W Barczewie topiło się dziecko. Na szczęście znalazł się bohater, który je uratował.
- W niedzielę, 30 listopada pojechaliśmy nad Staw Młyński (Więzienny) w Barczewie do topiącego się w przeręblu dziecka. Na szczęście okazało się, że do przebywającej od 8-10 minut w lodowatej wodzie dziewczynce pomogli świadkowie - informują na Facebooku strażacy z Barczewa.
Wśród nich był pan Jacek Wojtkun, mieszkaniec Olsztyna, który pomimo ciężkich warunków atmosferycznych zdecydował się wskoczyć do wody i wyciągnął 13-latkę z wody.
— Każdy by postąpił tak jak ja. Nie zastanawiałem się ani sekundy, sam jestem ojcem trójki dzieci. Pojechaliśmy z żoną w odwiedziny do rodziny w Barczewie. Było około południa, kiedy przechodziliśmy obok stawu. Najpierw usłyszałem, a potem zobaczyłem topiącą się dziewczynkę — opowiada Jacek Wojtkun z Olsztyna. — Obok mnie szła żona i teściowa, nawet nie zdążyły zareagować. Ja już byłem w wodzie. Na szczęście znalazł się też sąsiad z drabiną. Dziewczyna była w stawie może z dziesięć metrów od brzegu. Wszedłem na drabinę i udało się ją wyciągnąć z wody. Już się nie odzywała, była całkowicie przemarznięta. Od szamotania w wodzie spadły jej buty, kurtka... Została tylko w samej bluzce. Sama próbowała się uratować.
— Każdy by postąpił tak jak ja. Nie zastanawiałem się ani sekundy, sam jestem ojcem trójki dzieci. Pojechaliśmy z żoną w odwiedziny do rodziny w Barczewie. Było około południa, kiedy przechodziliśmy obok stawu. Najpierw usłyszałem, a potem zobaczyłem topiącą się dziewczynkę — opowiada Jacek Wojtkun z Olsztyna. — Obok mnie szła żona i teściowa, nawet nie zdążyły zareagować. Ja już byłem w wodzie. Na szczęście znalazł się też sąsiad z drabiną. Dziewczyna była w stawie może z dziesięć metrów od brzegu. Wszedłem na drabinę i udało się ją wyciągnąć z wody. Już się nie odzywała, była całkowicie przemarznięta. Od szamotania w wodzie spadły jej buty, kurtka... Została tylko w samej bluzce. Sama próbowała się uratować.
Dzięki odwadze pana Jacka cudem nie doszło do tragedii. Dziewczynę szybko przejęli od bohatera strażacy, później zajęło się nią pogotowie.
— Każdy na moim miejscu zrobiłby tak samo — podkreśla pan Jacek. — Uratowanie tej dziewczyny było moim obowiązkiem.
- Bardzo istotnym i niezwykle mądrym elementem bohaterskiej akcji okazała się drabina, którą udostępnił jeden z sąsiadów, a dzięki której znacznie łatwiej i szybciej można było dotrzeć do tonącej. Gratulujemy odwagi! - dodają strażacy z Barczewa.
— Każdy na moim miejscu zrobiłby tak samo — podkreśla pan Jacek. — Uratowanie tej dziewczyny było moim obowiązkiem.
- Bardzo istotnym i niezwykle mądrym elementem bohaterskiej akcji okazała się drabina, którą udostępnił jeden z sąsiadów, a dzięki której znacznie łatwiej i szybciej można było dotrzeć do tonącej. Gratulujemy odwagi! - dodają strażacy z Barczewa.
Komentarze (46) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Katarzyna #1594674 | 164.126.*.* 3 gru 2014 20:05
Był to wypadek , więc nie sugerujcie że to "problemy w domu". Każdemu mogło się takie coś zdarzyć , na szczęście skończyło się to wszystko dobrze :)). A Pan jest prawdziwym bohaterem , bo większość by przeszła dalej.
! odpowiedz na ten komentarz
Amen #1594611 | 31.61.*.* 3 gru 2014 19:38
To nie wina Klaudii , że taka jest to może przez problemy w domu... I jej to już nic nie pomoże tak już jest trzeba szpanować i tyle xD. Ale czasem to już przechodzi samą siebie mogła by się już ogarnąć. Może po prostu mama jej nie kocha i musi zwrócić na siebie uwagę. Ona nie rozumie , że robi krzywdę nie tylko sobie ale i otoczeniu tak jak ostatnio na religii. Pozdro i brawo dla Pana JACKA !!!!!!!!!!!!!!!
! odpowiedz na ten komentarz
kozak barczewo #1594128 | 81.15.*.* 3 gru 2014 15:51
jak coś to była klaudia zera :) XD
! odpowiedz na ten komentarz
Mateusz #1593660 | 213.238.*.* 3 gru 2014 11:13
ale nam się staw zmienił :)
! odpowiedz na ten komentarz
ttt #1593608 | 81.15.*.* 3 gru 2014 10:40
To nie rozchodzi sie o pana Jacka,bo niewatpliwe jest jego docenienie pomyslu drugiego pana,tylko jak juz pisza to niech to beda informacje dokladne
! odpowiedz na ten komentarz