Autostop to sposób podróżowania praktykowany najczęściej przez młode osoby, chcące poznać świat, a nie zawsze dysponujące funduszami na wojaże. Coraz częściej jednak przestrzega się przed przesadną ufnością w dobroć ludzką i przedstawia historie autostopowe wyjęte rodem z horroru. Czy rzeczywiście autostopu należy się bać?
Nie ma co ukrywać – większość społeczeństwa to osoby, dla których podróżowanie autostopem to zupełna abstrakcja. Ci stosunkowo nieliczni entuzjaści takiego podróżowania, jednoczą się i zbierają w grupy na forach internetowych czy w mediach społecznościowych i zaciekle bronią swojej pasji – podróży „za jeden uśmiech”. Trudno rozstrzygnąć, gdzie leży prawda – czy autostop to igranie z ogniem, czy może świetne rozwiązanie dla podróżników?
Gwałty, kradzieże, rozboje
Media obiegła historia gwałciciela, który zwabiał młode dziewczyny do swojego samochodu, oferował napoje z narkotykami, a następnie wykorzystywał seksualnie. Dziewczyny były same, stały, np. na przystankach autobusowych i wcale nie miały zamiaru łapać autostopu. Przekonywał je uśmiech i oferta pomocy. Morał historii wiązał się z autostopem: „Przecież tyle się mówi o zagrożeniach wynikających z autostopu”. Historii jak te krąży więcej, choć nierzadko zaciera się w nich granica między prawdą a legendą.
Kierowca tym złym?
Środowisko kierowców podkreśla natomiast, że to na autostopowiczów trzeba uważać. Pseudo-podróżnik może okazać się zwykłym bandytą, który pod pretekstem podróżowania, okrada kierowców oferujących mu bezinteresowną pomoc. Medal ma zawsze dwie strony, choć w tym przypadku jest i trzeci wariant. Sprowadza się do stwierdzenia, że kierowcy i autostopowicze żyją w idealnej symbiozie, jeśli tylko obie strony mają dobre intencje. Jeśli nie, to znaczy, że nie interesuje ich idea, na której opiera się autostop, a są jedynie zwykłymi bandytami, którzy nie zasługują na miano autostopowicza.
Jak się bronić?
W dzisiejszych czasach na zachowanie bezpieczeństwa pozwalają nam m.in. osiągnięcia technologii. Na rynku od jakiegoś czasu istnieje aplikacja przeznaczona dla autostopowiczów, np. Yanosik AutoStop. Po zalogowaniu się, autostopowicz wysyła sygnał o swojej lokalizacji do wszystkich zarejestrowanych użytkowników-kierowców, a Ci mogą z łatwością się z nim skontaktować. Dzięki temu podróżnik zyskuje większą pewność, że trafia do samochodu osoby wcześniej zweryfikowanej.
To tylko jeden ze sposobów, jak zachować bezpieczeństwo podróżując autostopem. Chociaż osiągnięcia technologii pozwalają poczuć się bezpieczniej, to podstawową zasadą, jaka zawsze powinna obowiązywać w autostopie jest... rozsądek.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez