W internecie zawrzało po informacji, że przed szkołami na Zatorzu widziano pedofila zaczepiającego dziewczynki. My radzimy, jak ochronić dziecko przed niebezpieczeństwem.
„Na Zatorzu grasuje pedofil. Jeździ samochodem prawdopodobnie koloru zielonego. Rano był pod Szkołą Podstawową nr 13 i zaczepiał dziewczynki z klas 4-6. Pyta o drogę. Prosi, aby dziecko wsiadło do samochodu i pokazało, gdzie znajduje się dany punkt. Informacja jest potwierdzona, szkoła zgłosiła sprawę na policje. Będą patrole policyjne i straży miejskiej. Obecnie mógł się przenieść pod inną szkole. Nauczyciele proszą rodziców o poinstruowanie dzieci, by nie rozmawiały i nie zbliżały się do obcych i chodziły grupami. A najlepiej, by były przyprowadzane i odbierane ze szkoły” — taka informacja pojawiła się w piątek na portalu społecznościowym. Funkcjonariusze policji, z uwagi na dobro śledztwa, nie ujawniają żadnych szczegółów. Nie potwierdzają również informacji, że doszło do przestępstwa.
Zagrożenie jednak jest realne, nie tylko z powodu tego jednego człowieka. Jak ustrzec dziecko przed niebezpieczeństwem mówi Maria Rotkiel, psycholog.
— Trzeba uczyć dzieci, by z osobą nieznaną nie odchodziły od np. szkoły, nie wsiadały do samochodu. Trzeba zawężać krąg osób, do których dziecko ma zaufanie. Statystyki są nieubłagalne. Sprawcami przemocy, również tej seksualnej, są najczęściej osoby, które dzieci znają. Może to być ktoś z sąsiedztwa. Człowiek, którego wcześniej widziały, ktoś z dalszej rodziny. Więc sama uwaga, że nie wsiadaj do samochodu z osobą nieznajomą, nie jest wystarczająca. Dzieciom trzeba powiedzieć, kogo mają się słuchać i z kim ewentualnie mogą pójść. Trzeba ograniczyć te osoby do najbliższych — babci, dziadka, mamy czy taty. Muszą to być osoby, którym dzieci mogą zaufać i my sami stuprocentowo ufamy. Jeśli nie wiemy, jak rozmawiać z dzieckiem, możemy określone sytuacje odegrać. Na przykład bawimy się w to, że lalkę, którą kieruje dziecko, ktoś zaczepia. Wtedy uczymy dziecko, by odmawiało: „nie, mama mi mówiła, że z kimś kogo nie znam, nie mogę odejść”.
— Trzeba uczyć dzieci, by z osobą nieznaną nie odchodziły od np. szkoły, nie wsiadały do samochodu. Trzeba zawężać krąg osób, do których dziecko ma zaufanie. Statystyki są nieubłagalne. Sprawcami przemocy, również tej seksualnej, są najczęściej osoby, które dzieci znają. Może to być ktoś z sąsiedztwa. Człowiek, którego wcześniej widziały, ktoś z dalszej rodziny. Więc sama uwaga, że nie wsiadaj do samochodu z osobą nieznajomą, nie jest wystarczająca. Dzieciom trzeba powiedzieć, kogo mają się słuchać i z kim ewentualnie mogą pójść. Trzeba ograniczyć te osoby do najbliższych — babci, dziadka, mamy czy taty. Muszą to być osoby, którym dzieci mogą zaufać i my sami stuprocentowo ufamy. Jeśli nie wiemy, jak rozmawiać z dzieckiem, możemy określone sytuacje odegrać. Na przykład bawimy się w to, że lalkę, którą kieruje dziecko, ktoś zaczepia. Wtedy uczymy dziecko, by odmawiało: „nie, mama mi mówiła, że z kimś kogo nie znam, nie mogę odejść”.
A jak zareagować w sytuacji kryzysowej?
— Jeżeli wiemy, że to niebezpieczeństwo jest realne, możemy wyznaczyć patrole rodziców przed szkołą. To bardzo fajnie się sprawdza. Rolą patroli rodzicielskich jest na przykład odprowadzanie dzieci ze szkoły do domu. Może to być jeden z rodziców dzieci z jednej klasy, który podejmie się takiego zadania. Patrole rodzicielskie mogą też chodzić po danym osiedlu. Na przykład kontrolować place zabaw i sprawdzać czy nie dzieje się tam nic niepokojącego.
— Jeżeli wiemy, że to niebezpieczeństwo jest realne, możemy wyznaczyć patrole rodziców przed szkołą. To bardzo fajnie się sprawdza. Rolą patroli rodzicielskich jest na przykład odprowadzanie dzieci ze szkoły do domu. Może to być jeden z rodziców dzieci z jednej klasy, który podejmie się takiego zadania. Patrole rodzicielskie mogą też chodzić po danym osiedlu. Na przykład kontrolować place zabaw i sprawdzać czy nie dzieje się tam nic niepokojącego.
A co może pomóc, by dzieci nie bały się mówić na temat niepokojących zdarzeń?
— Jeżeli uczymy dziecko zaufania do siebie, rozmawiamy, to w sytuacji w której dzieje się coś niepokojącego, zawsze do nas przyjdzie. Kiedy reagujemy na problemy dzieci stwierdzeniami: nie zawracaj mi głowy, nie gadaj mi głupot, nie mam teraz czasu, to przestanie przychodzić. I nawet kiedy będzie działo się coś niepokojącego, to nam o tym nie powie. Pamiętajmy, że choć z perspektywy rodziców historie dzieci mogą być nieco śmieszne, mogą mieć też niebagatelne znaczenie. Najmłodsi często nam sygnalizują pewne zdarzenia, które są symptomami niebezpieczeństwa. Słuchajmy więc dzieci, by nie przeoczyć tego najważniejszego momentu.
Katarzyna Janków-Mazurkiewicz
— Jeżeli uczymy dziecko zaufania do siebie, rozmawiamy, to w sytuacji w której dzieje się coś niepokojącego, zawsze do nas przyjdzie. Kiedy reagujemy na problemy dzieci stwierdzeniami: nie zawracaj mi głowy, nie gadaj mi głupot, nie mam teraz czasu, to przestanie przychodzić. I nawet kiedy będzie działo się coś niepokojącego, to nam o tym nie powie. Pamiętajmy, że choć z perspektywy rodziców historie dzieci mogą być nieco śmieszne, mogą mieć też niebagatelne znaczenie. Najmłodsi często nam sygnalizują pewne zdarzenia, które są symptomami niebezpieczeństwa. Słuchajmy więc dzieci, by nie przeoczyć tego najważniejszego momentu.
Katarzyna Janków-Mazurkiewicz
Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (22)howgh #1692561 | 46.230.*.* 18 mar 2015 14:33
kiedys tez spotkalem takiego faceta, co zaczepial dziecko. pogonilem mende. byl dziwnie ubrany, bo w czarna, dluga suknie...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) !
odpowiedz na ten komentarz
brawo #1674881 | 81.163.*.* 25 lut 2015 13:35
to niech się bachory zdecydują albo pytał o drogę albo się obnażał!!! niewinnego człowieka może ścigają
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
Od redakcji #1673947 | 212.160.*.* 24 lut 2015 15:38
UWAGA! Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o obnażanie się przed dziećmi na Zatorzu.To 28-letni mieszkaniec powiatu kętrzyńskiego. http://olsztyn.wm.pl/24 9500,Obnazal-sie-przed-dziecmi-na-Zatorz u-28-latek-zatrzymany.html
!
odpowiedz na ten komentarz
roman #1670544 | 31.61.*.* 20 lut 2015 10:53
w Wipsowie jeździł facet dwa lata temu proponował prace, roznoszenie ulotek zaczepiał dziewczynki i chłopców ..sprawa była zgłoszona na policje podana marka samochodu i numer rejestracyjny i co nie mogli go zatrzymać bo przecież nic ....takiego nie zrobił .....może to ta sama menda
!
odpowiedz na ten komentarz
trach #1670509 | 81.15.*.* 20 lut 2015 10:03
To dlaczego nie zadzwoniłaś na policję,jeżeli wiesz,że stał przy szkole w Jezioranach i zaczepiał dziewczyny?????
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)