Od września naukę w olsztyńskich szkołach rozpocznie ponad 2,6 tys. sześciolatków. To rekordowa liczba od lat. Jak przygotowują się na to olsztyńskie placówki? Sprawdziliśmy.
- W roku szkolnym 2015/2016 zaplanowaliśmy 108 oddziałów klas pierwszych – informuje Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy ratusza. - Nie planujemy, by dzieci chodziły do szkoły na trzy zmiany, choć będzie się wyjątkowo dużo pierwszoklasistów. W jednym tylko przypadku, czyli Szkoły Podstawowej 30, mamy taką sytuację, że w trybie dwuzmianowym liczba dzieci jest większa niż liczba miejsc w klasach. Nie wiadomo jednak, jakie będą preferencje rodziców i uczniów w kwestii wyboru szkoły. Nasze doświadczenia z lat ubiegłych pokazują, że rodzice dzieci z obwodu SP 30 bardzo często zapisywali swoje pociechy do pobliskich szkół - SP 25, 33 i 34. W związku z tym w tych placówkach przygotowaliśmy dodatkowych 9 oddziałów. Taka decyzja z pewnością zabezpieczy potrzeby dzieci, które należą do obwodu SP 30.
Remonty na powitanie sześciolatków
Rekrutacja już się rozpoczęła i potrwa do 17 kwietnia. Miasto zaplanowało więc prace, dzięki którym placówki będą gotowe na przyjęcie dzieci. W jednych szkołach to jedynie zakup zabawek, w innych – poważne remonty, m.in. łazienek dla dzieci.
- Po przeprowadzeniu rekrutacji na remonty i wyposażenie szkół oraz pomoce dydaktyczne w 2015 roku zostanie przekazana kwota ok. 1 mln zł , z czego na ok. 0,6 mln już rozpoczęto procedurę przetargową - zapewnia rzecznik ratusza.
Małe szkoły się nie boją
Oblężenia przez sześciolatki nie boją się jedynie małe szkoły.
- Wszystko zależy od naboru — ocenia Edyta Balbuza-Szarota, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 33. — Jeżeli będzie taka potrzeba, zaadaptujemy kolejne pomieszczenie na zajęcia.
Z kolei Szkoła Podstawowa nr 1 na nauczanie sześciolatków jest już przygotowana. Przeszkolona kadra czeka na maluchów, sale są dostosowane i meble odpowiedniej wysokości też są.
- Sześciolatki mają u nas bardzo dużo nowych pomocy naukowych, przystosowany do ich potrzeb plac zabaw. Mamy też salę, w których uczestniczą m.in. w zajęciach muzycznych – wylicza Barbara Rzepnicka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Olsztynie. - Po dwóch latach mogę powiedzieć, że nasza szkoła jest przyjazna sześciolatkom.
W tej szkole powstanie jeszcze dodatkowa sala dla sześciolatków, mają być również remontowane sanitariaty. Tylko że tutaj powstaną jedynie cztery klasy pierwsze. Dla porównania – w SP nr 25 będzie to 15 klas pierwszych i 365 uczniów. W SP nr 30 – 11 oddziałów i 275 sześciolatków rozpoczynających naukę.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Ania #1705660 | 88.156.*.* 3 kwi 2015 22:48
Jedna wielka bzdura!!! "Nie planujemy, by dzieci chodziły do szkoły na trzy zmiany..." ha ha ha dobre sobie nie planujecie bo już teraz chodzą na 3 zmiany i to w przytoczonej SP33. Ciekawa jestem bardzo jak Pani Dyrektor B.-S. pomieści te wszystkie maluchy w świetlicach, bo już teraz jest tam niesamowity tłok (a jest "tylko" 6 klas pierwszych). Sal lekcyjnych wystarczy - przy pracy na 3 ZMIANY Pani Marto!! Ale te dzieciaczki gdzieś muszą czekać na lekcje i na rodziców...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! odpowiedz na ten komentarz
olo #1705605 | 37.8.*.* 3 kwi 2015 21:53
To jest chore! Dzieci muszą się uczyć na dwie zmiany, a pani Bartoszewicz bezczelnie nas przekonuje, że to jest super, bo dzieci nie będą się uczyć na trzy zmiany! Jak w dowcipie o Stalinie: "(...) a mógł zabić."
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz