Dzieci już przystępują do Pierwszej Komunii Świętej. Rodzice myślą nie tylko o tym, jak przygotować je do sakramentu, ale również o przyjęciach, prezentach. Szczególnie wybór tych ostatnich do łatwych nie należy.
Rodzice, których dziecko przystępuje do Pierwszej Komunii Świętej, mają za sobą wiele tygodni intensywnych przygotowań. Dziś nie jest to już wyłącznie przeżycie duchowe. Spotkania organizacyjne, próby, terminy. Wszystko może każdego rodzica przyprawić o zawrót głowy.
— Na szczęście dzieci wszystkie przygotowania mają rozplanowane od września, więc nie było to skumulowane w jednym czasie. Choć przyznam, że rodzicom nie jest łatwo. Najmłodsi mają np. dwie próby w tygodniu, a każdy przecież pracuje zawodowo. Wciąż brakuje czasu. Dajemy jednak radę — mówi Marzena Bałtronowicz, mama 8-letniej Michaliny, która w tym roku przystąpi do Pierwszej Komunii Świętej.
— Na szczęście dzieci wszystkie przygotowania mają rozplanowane od września, więc nie było to skumulowane w jednym czasie. Choć przyznam, że rodzicom nie jest łatwo. Najmłodsi mają np. dwie próby w tygodniu, a każdy przecież pracuje zawodowo. Wciąż brakuje czasu. Dajemy jednak radę — mówi Marzena Bałtronowicz, mama 8-letniej Michaliny, która w tym roku przystąpi do Pierwszej Komunii Świętej.
Mama Michaliny nie zdecydowała się też na uroczystość w lokalu.
— Przyjęcie komunijne organizujemy tradycyjnie w domu. Zaprosiliśmy około dwudziestu osób. Nie jest to przyjęcie weselne, a komunijne, więc bierze w nim udział najbliższa rodzina — dodaje pani Marzena. — Nie trzeba martwić się martwić o restaurację, rezerwacje. Nas takie problemy nie dotyczą. Czy boję się przygotowań? Przyjęcia na dwadzieścia osób są naszą rodzinną tradycją. Jesteśmy dobrze zorganizowani — dodaje ze śmiechem pani Marzena.
— Przyjęcie komunijne organizujemy tradycyjnie w domu. Zaprosiliśmy około dwudziestu osób. Nie jest to przyjęcie weselne, a komunijne, więc bierze w nim udział najbliższa rodzina — dodaje pani Marzena. — Nie trzeba martwić się martwić o restaurację, rezerwacje. Nas takie problemy nie dotyczą. Czy boję się przygotowań? Przyjęcia na dwadzieścia osób są naszą rodzinną tradycją. Jesteśmy dobrze zorganizowani — dodaje ze śmiechem pani Marzena.
Dron w prezencie?
Nie zawsze jednak da się uciec od panującej mody. Tak naprawdę ciężko również stwierdzić, ile pieniędzy powinniśmy przeznaczyć na prezent komunijny. W tym roku poprzeczka poszybowała naprawdę wysoko. Obok telefonów komórkowych wśród modnych prezentów pojawiły się drony i konsole do gier. W przypadku tych ostatnich w komplecie można nabyć pakiet gier, które można dobrać pod kątem zainteresowania dzieci. Mogą być to np. gry zręcznościowe, wyścigi czy fitness. Stałą i ugruntowaną pozycję mają smartfony oraz aparaty fotograficzne.
Prezentem, który od lat króluje na liście, jest z pewnością rower. Ta propozycja nigdy się nie zdezaktualizuje. I jeszcze jedno — taki podarunek zawsze wzbudzi entuzjazm najmłodszych.
— Jest wiele doświadczonych firm, które produkują bardzo dobre rowery, które są w zasięgu naszych portfeli — zapewnia Czesław Ciućkowski, właściciel największego w Polsce salonu rowerowego. — Na pewno nie polecam roweru zakupionego w supermarkecie, bo są nietrwałe, wykonane z materiałów o bardzo niskiej jakości. Warto zainwestować w markowy rower, który może posłużyć właścicielowi nawet wiele lat. Szczególnie, jeśli zdecydujemy się na rower z kołami o średnicy 26 cali. Kierowanie się niską ceną jest podstawowym błędem osób, które decydują się na tego rodzaju prezent. A chcę podkreślić, że markowy rower w moim salonie można już zakupić za około tysiąc złotych. Wszystkie jego elementy, czyli np. hamulce, wykonane są z aluminium. Dodatkowo każdy wyposażony jest w światła, przerzutki, stopkę. Kupując markowy produkt mamy gwarancję, że rower będzie niezawodny więcej niż jeden sezon. Rower można dobrać również bez obecności dziecka, bo odpowiedni model dobiera się m.in. według wieku.
Przyjęcie w restauracji
Niektórzy rodzice decydują się na imprezę w lokalu, by uniknąć przygotowań w domu. Koszt przygotowania przyjęcia w restauracji rzeczywiście nie jest zbyt mały. Za posiłek dla jednej osoby trzeba zapłacić od 100 zł i powyżej. Nawet przy 20 osobach to już koszt ponad 2 tys. złotych. Oprawa Komunii sporo kosztuje. Coraz częściej dziewczynki idą do komunii z bukiecikami kwiatów (te kosztują od 30 zł do 70 zł ). Młode damy czeszą się u fryzjera, na co można wydać nawet 100 zł. Pierwsza Komunia w przypadku wielu osób jest dużym wydatkiem. Tak dużym, że czasem finansowanym z pożyczki w banku.
Katarzyna Janków-Mazurkiewicz
|
Pismo Święte
9.68%
|
|
Medalik, krzyżyk
24.19%
|
|
Pieniądze
14.52%
|
|
Rower
9.68%
|
|
Telefon komórkowy, smartfon
0%
|
|
Tablet
4.84%
|
|
Komputer/laptop
4.84%
|
|
Konsolę do gry
3.23%
|
|
Prezent typu quad, dron
3.23%
|
|
Nie wiem
6.45%
|
|
Komunia nie jest po to, by dostawać prezenty
19.35%
|
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
matka #1732770 | 82.139.*.* 12 maj 2015 09:22
Dziecko zamiast skupić się na tym , że przyjmuje Pana Jezusa , myśli o prezentach i całej oprawie, gdzie nie bez winy są rodzice często niewierzący (niewierzący nie powinni posyłać dziecka do Pierwszej Komunii Św. - to sakrament).
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
Co to Się dzieje #1732471 | 31.61.*.* 11 maj 2015 20:26
Teraz Komunia to wyścig - kto dostanie bardziej wypasiony prezent. Paranoja jakaś. Komunia - wydarzenie w życiu dziecka w którym najważniejsze jest to, im bardziej wypasiony prezent tym lepiej. Ludzie przecież nie o to w tym chodzi.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
Podaję hasło #1731866 | 92.60.*.* 11 maj 2015 11:00
Helikopter
Ocena komentarza: warty uwagi (5) !
odpowiedz na ten komentarz