Znamy laureatów naszego plebiscytu Przedszkole Marzeń. Podobnie jak przed rokiem najwięcej głosów oddaliście na Akademię Wychowania Przedszkolnego w Olsztynie. W powiecie najwięcej głosów zdobyło Przedszkole Samorządowe w Kieźlinach.
Tu fajnie uczą mądrości
A co na ten temat mówią najmłodsi z Akademii Wychowania Przedszkolnego? Potwierdzają — nasze przedszkole jest super.
Za co lubicie swoje przedszkole?
— Za to, że codziennie uczymy się czegoś nowego.
— Jest takie fajowe.
— Można chodzić na podwórko.
— I jest fajna pani!
— Pani jest mądra i uczy nas mądrych rzeczy.
— Można się dużo nauczyć.
— I mieć dużą wiedzę!
— I poznawać nowe rzeczy!
— Jeździć na wycieczki.
— I duuużo ciekawych rzeczy robić.
— Za to, że dziś będzie w przedszkolu fajne przedstawienie.
— I jest fajna pani dyrektor.
A co najbardziej lubicie robić w przedszkolu?
— Bawić się.
— Oczywiście jeść!
— Mamy dobre obiady!
— I jeszcze są pyszne zupy!
— Ja powiedziałem, że mamy dobre obiady!
— I można jeszcze się bawić.
— Ostatnio robiliśmy książki i w nich są same dobre rzeczy.
— I mamy zajęcia.
— I robimy dokładne prace.
— I taekwondo się uczymy.
— Możemy się też nauczyć angielskiego.
— I możemy zejść do innej sali i nie zamyka się wtedy przedszkola!
Rodzice wam zazdroszczą, że możecie chodzić do takiego fajnego przedszkola?
— Taaak!
— Mama mi zazdrości, że chodzę do przedszkola!
— No co ty!
— Moja mama lubi przedszkole.
A za co rodzice lubią wasze przedszkole?
— No bo jest fajowe.
— A tata lubił jego przedszkole, bo czasem udawał, że chce mu się siusiu i razem z kolegami oglądał sobie czołgi w łazience.
— Za to, że wychodzimy na zewnątrz.
— Za to, że się fajnie uczy mądrości.
— Jest po prostu super. Nasze przedszkole jest super!
Dzieci są naszą pasją
Tutaj przedszkolaki są szczęśliwe. Po raz drugi w plebiscycie „Naszego Olsztyniaka” zwyciężyła Akademia Wychowania Przedszkolnego w Olsztynie.
Marta Januszkiewicz, dyrektor Akademii Wychowania Przedszkolnego w Olsztynie.
— O naszym zwycięstwie dowiedzieliśmy się w poniedziałek rano. Bardzo się ucieszyliśmy, bo do końca nie byliśmy pewni wygranej. Pracujemy właśnie dla takich chwil, kiedy nasze starania są doceniane. Zwycięstwo jest potwierdzeniem, że to co robimy, podoba się naszym dzieciom. A kiedy podoba się maluchom, to rodzice też są zadowoleni. Każde dziecko traktujemy indywidualnie. Każde z nich ma innąhistorię, doświadczenia. Hubert ma problemy z koncentracją, Antoś nie lubi jeść w ogóle, a Kasia nie jada wątróbki. Trzeba poznać dzieci, by mogły mieć do nas zaufanie. Przychodzą dzieci, rodzice, by podzielić się swoimi problemami. O dobrym samopoczuciu dzieci decyduje atmosfera i ludzie, którzy tutaj pracują. Dbamy o to, by u nas wszyscy czuli się członkami jednej, wielkiej rodziny.
Przedszkole marzeń to te, do którego nikt — zarówno dziecko czy dorosły, nie boi się przyjść. Każdy z wychowawców musi odnaleźć w sobie dziecko, by później mieć z najmłodszymi dobry kontakt. I co najważniejsze — najpierw trzeba być człowiekiem, a potem dyrektorem.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez