Spacer w parku, wyprawa nad jezioro czy do lasu? Dziś, 9 lipca mamy Międzynarodowy Całkowicie Przeciętny Dzień. My sprawdzamy, jak wolny czas spędzają olsztyńskie rodziny.
Wylegujemy się na plażach i myślimy tylko o tym, by lato trwało jak najdłużej. Po to są wakacje, by spędzać ten czas aktywnie, całą rodziną. Poszukujemy innowacji, które możemy wprowadzić do codziennego harmonogramu. Zamiast więc wieczorów przy planszówkach wychodzimy do parków, ogrodów. Zachwycamy się kolejną kwitnącą rośliną w przydomowym ogródku. Ci, którzy go nie mają, zachwycają się feerią barw w parkach.
— Lato sprzyja, by spędzać czas w ogrodzie. A tam na córkę czeka nie tylko ślizgawka, ale również trampolina i basen napełniony wodą — wylicza Małgorzata Leszczyńska, mama 3-letniej Nikoli, którą spotkaliśmy na Zielonej Górce — Staramy się popołudnia spędzać na placu zabaw, który jest blisko nas, ale nie jest on w pełni przystosowany do małych dzieci. Ten przy Zamenhofa ma zabawki, które są niebezpieczne dla małych dzieci. To się powinno zmienić.
Inną rodzinę spotykamy na Zatorzu, w okolicach kościoła św. Józefa.
— Wieczory mijają bardzo szybko. Teraz, w czasie wakacji, jeśli tylko jest taka możliwość, jedziemy nad jezioro — dodaje Adrian Wyszomirski, tata 7-letniej Julki i 4-letniego Bartosza. — Zatorze jest dobrą dzielnicą dla rodzin. Jest spokój, cisza, mamy blisko park, plac zabaw. Olsztyńskie rodziny z Zatorza chętnie wybierają również spacery do Jakubowa.
A jak wy spędzacie letnie popołudnia? Czekamy na zdjęcia! Wysyłajcie je na adres: poczta@naszolsztyniak.pl. Wszystkie opublikujemy na naszych łamach i na stronie naszolsztyniak.pl.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez