Magia barw i muzyki w Jonkowie

— Chcieliśmy dać możliwość lokalnym artystom i wytwórcom, aby podzielili się swoimi umiejętnościami i pokazali, co robią pięknego, przydatnego lub pysznego — mówi Grzegorz Szymański z Teatru Ognia Fuego i współorganizator imprezy. — Tym, którym zalegają rzeczy na strychu mamy inną propozycję. Niech rozłożą koc i zrobią wyprzedaż. Scena również będzie otwarta dla chętnych. Niech zaprezentują się publiczności.

W piątek, gdy zapadnie zmrok, dziedziniec szkolny opanują postacie w wielobarwnych strojach. Zamienią przestrzeń w widowisko pełne światła i kolorów oraz porwą wszystkich w magiczny świat. Tu odbędzie się niecodzienny pokaz ze światłami UV w roli głównej. Natomiast w sobotnie popołudnie na błoniach z pewnością nie zabraknie emocji i ognia. Publiczność rozgrzeje swym tańcem sześć tancerek dancehallowych z Olsztyna. Wystąpi grupa Mystic Gyalz. Do wsi przyjedzie też ogrom kuglarzy, którzy wprowadzą zabawę i odrobinę magii. Jeszcze mało emocji? Na najmłodszych czekać będą wielkie bańki mydlane i malowanie buziek, a na dorosłych zabawa taneczna. Atrakcją będzie też akcja „Pokoloruj Jonkowo”.

— Naszą miejscowość pokryje się barwami i rozświetli. W parku zostaną zamontowane iluminacje. Tu także będzie można obejrzeć wystawę prac naszych najmłodszych mieszkańców — dzieci ze żłobka i przedszkoli. Zrobimy też graffiti. Plac i chodniki pokryją się rysunkami, a twarze, mamy nadzieję, uśmiechami. Przygotujemy też miejsce, w którym chętni będą mogli malować farbą na sztalugach. Zobaczymy jak rozwijają się talenty naszej społeczności — dodaje organizator akcji.

Festiwal Koloryt po raz pierwszy.
— Skąd pomysł? W Jonkowie jest niesamowity klimat. Tu mieszkają Warmiacy, ludzie ze środkowej Polski, ze Śląska, zza wschodniej granicy czy z Warszawy. To zróżnicowana społeczność, która znalazła tu swoje miejsce i tu działa. Poza tym mieszkamy w wiosce, ale do stolicy regionu mamy tylko 5 km. To połączenie miasta ze wsią. To też piękno przyrody. Istny koloryt — kończy Grzegorz Szymański.