Czwartek, 21 listopada 2024

Podróżowanie to pasja, która wciąga jak narkotyk

2015-10-02 12:16:14 (ost. akt: 2015-10-02 12:18:04)
Wiesława Wojciechowicz, olsztyńska podróżniczka

Wiesława Wojciechowicz, olsztyńska podróżniczka

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Podziel się:

Odwiedziła ponad 60 krajów na świecie. W ciągu pięciu ostatnich lat m.in. Danię, Singapur, Malezję, Filipiny i Maroko. Olsztyńska podróżniczka radzi, jak w czasie wypraw uniknąć kłopotów.

Widziała z bliska jeden z największych meczetów w Azji południowo-wschodniej — Masjid Negara. Tam przebrana za muzułmankę krążyła po krużgankach pozując do zdjęć w wyznawczyniami islamu.
— Sądzę, że w ortodoksyjnych krajach muzułmańskich kobiety samotne nie są mile widziane. Są jeszcze miejsca na świecie, gdzie kobiety muszą mieć swojego opiekuna, czy jest to mąż czy brat lub inny mężczyzna z rodziny — opowiada Wiesława Wojciechowicz, olsztyńska podróżniczka. — Trudno w to uwierzyć, ale w krajach muzułmańskich kobiety nie mogą prowadzić samochodu czy jeździć na rowerze. To dlatego tureckie telenowele robią tam furorę.
To podróżniczka niezwykła. Mszę wielkanocną celebruje w małym filipińskim kościółku. Odwiedza wielkie, tętniące życiem wielomilionowe miasta, małe górskie wioseczki, nadmorskie miejscowości z białym piaskiem, szmaragdową wodą i pochylonymi palmami. Od Azji po Europę. Podróże są jej pasją i nadają sens życiu.

— Podróżowanie jest pasją, która wciąga jak narkotyk. Niedawno odkryto, że niektórzy ludzie obdarzeni są specyficznym genem przygody. Występuje lub nie. Ja z pewnością go posiadam. Już św. Augustyn powiedział, że „Świat to księga. Ten kto nie podróżuje, to jakby czytał wciąż tę samą stronę”. Podróże kształcą, rozwijają wyobraźnię, zmieniają postrzeganie ludzi odmiennych kultur. W rzeczywistości wszyscy i na całym świecie myślą i pragną tego samego. To, jaki mają kolor skóry czy posługują się innym językiem, nie ma znaczenia.
Podróżniczka radzi — każdy, kto naprawdę chce poznać inny świat powinien się zasymilować, wtopić w lokalny koloryt, wyostrzyć wszystkie zmysły. Posmakować lokalnej kuchni, posłuchać muzyki. Dobrze jest uszanować tradycję danej społeczności i zamienić np. w krajach arabskich czapkę z daszkiem na chustę zakrywającą włosy. Ubiór powinien być stosowny do okoliczności i zgodny w obowiazującymi w danym kraju zasadami. Kobiety szczególnie są narażone na zaczepki, najlepiej więc unikać kontaktu wzrokowego i nie dać się sprowokować.

— Wolę podróżować z rodziną, przyjaciółmi czy znajomymi. Zdarza mi się czasem odłączyć od grupy, by w samotności kontemplować niezwykłe cuda przyrody, architektury, sztuki. Wtedy zwykle nawiązuję nowe znajomości z tzw. lokalsami, co zawsze jest również inspirującym doświadczeniem — uważa.
Kajot


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB