Poniedziałek, 21 kwietnia 2025

WAMA Film Festival. Fani kina nie będą zawiedzeni

2015-10-07 10:20:58 (ost. akt: 2015-10-07 11:56:06)

Podziel się:

Autor zdjęcia: Mat. prasowy

Rozmowa z koordynatorem programowym WAMA FF – Piotrem Czerkawskim.

Co stanowi o wyjątkowości WAMA Film Festival?
- Bardzo wyrazisty profil programowy. Filmy prezentowane na Wamie to międzynarodowe koprodukcje, które – na wiele różnych sposobów – poruszają tematykę wielokulturowości. O tym jak bardzo aktualna to kwestia świadczą choćby niekończące się dyskusje o uchodźcach. Poziom debaty publicznej w tej sprawie jest zresztą zatrważająco niski. Co chwilę dochodzą w niej do głosu argumenty o podłożu ksenofobicznym i rasistowskim. We mnie jako w obywatelu wzbudza to głęboką niezgodę. Mam nadzieję, że wyselekcjonowane w tym roku filmy zwiększą u widzów WAMA FF poczucie empatii, tolerancji i ciekawości świata. Gdy mówię to wszystko, muszę jednocześnie podkreślić, że nie ma na festiwalu miejsca dla filmów „z misją”, wyselekcjonowanych przez nas tylko ze względu na poruszaną tematykę. W każdym przypadku najważniejszym kryterium wyboru pozostawał wysoki poziom artystyczny. Właściwie każdy z tytułów prezentowanych w naszym konkursie był wcześniej pokazywany na ważnym światowym festiwalu, na czele ze słynnym Cannes.

Czym kierowałeś się przy wyborze filmów do konkursu głównego?
- Nie mogłem zrobić nic innego niż zaufać własnemu gustowi, który od zawsze nakierowany był na filmy łączące wysokie wrażenia artystyczne z przystępnością przekazu. Bardzo cieszę się, że możemy otworzyć festiwal „Młodością” Paola Sorrentina, którego uważam za jednego z najzdolniejszych reżyserów naszych czasów. W dalszej kolejności istotna była dla mnie różnorodność kulturowa prezentowanych tytułów. Na festiwalu pokażemy nie tylko filmy europejskie, lecz także te powstałe w Azji, Afryce czy Ameryce Południowej.

Co wnoszą koprodukcje do przemysłu filmowego?
- Przede wszystkim ułatwiają reżyserom – zwłaszcza tym specjalizującym się w kinie autorskim i niekomercyjnym – zdobywanie funduszy na filmy. Poza tym wydają się naturalnym rozwiązaniem w globalizującym się, coraz bardziej wielokulturowym świecie. Jednocześnie warto jednak pamiętać, że praca nad koprodukcjami nie ma w sobie nic z sielanki. Twórcy, którzy mają doświadczenia z tym trybem realizacji filmów, tacy jak choćby Urszula Antoniak, podkreślają, że konieczność pogodzenia różnic w mentalności i zawodowych przyzwyczajeniach członków ekipy bywa czasem ekstremalnie trudna. Końcowe efekty takich działań tym bardziej zasługują jednak na szacunek.

Czego mogą spodziewać się fani kina, którzy chcą przyjść na festiwal?
- Sporej dawki starannie wyselekcjonowanych, dobrych filmów, które – co ważne – będą mogli obejrzeć jako jedni z pierwszych widzów w Polsce. Znaczna część pozycji konkursowych zostanie bowiem zaprezentowana w Olsztynie jeszcze przed oficjalną kinową premierą w naszym kraju.

Piotr Czerkawski - krytyk filmowy, dziennikarz, doktorant Uniwersytetu Wrocławskiego. Autor recenzji, artykułów i wywiadów publikowanych w wielu czasopismach i portalach internetowych. Autor bloga „Cinema Enchante” dwukrotnie nominowanego do Nagrody PISF w kategorii „Portal internetowy lub blog filmowy”.


Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB