Na chwilę stanąć przy zapomnianym grobie

To nie jest prawdą, że młodych nic nie interesuje, w nic nie chcą się angażować. Olsztyńscy harcerze zaprzeczają tej tezie. Co roku stają przy olsztyńskich cmentarzach i kwestują, by uzbierać pieniądze na znicze, które potem zapalają na zaniedbanych grobach.
— Co roku kupuję od harcerzy kilka zniczy, które sama stawiam na nagrobkach, których nikt nie odwiedza. Z podziwem patrzę na nich jak bez względu na pogodę, przychodzą całymi grupami i sprzątają mogiły. I robią to nawet maluchy — chwali harcerzy pani Maria, olsztynianka.
— Opuszczonych grobów z roku na rok przybywa, nikt o nie nie dba — mówi pan Janusz, którego spotkaliśmy na cmentarzu przy ulicy Poprzecznej. — Gdyby nie ci młodzi ludzie, to pomniki 1 listopada byłyby puste. A tak harcerze zamiotą liście, postawią znicz. Dzięki nim wraca wiara w ludzi.
Dlatego też warto wziąć udział w harcerskiej Akcji Znicz i pokazać, że mamy w sobie pokłady empatii. 1 listopada jest wiele nagrobków, których nikt nie odwiedza.
— W tym roku po raz kolejny spotkacie nas na olsztyńskich cmentarzach. Chcemy też „Przywrócić pamięć”. Będzie można kupić od nas znicz, nakleić naklejkę akcji oraz zapalić go na zapomnianym grobie. Czekamy na mieszkańców Olsztyna przy cmentarzach w Dywitach oraz przy ulicy Poprzecznej — zapowiada Justyna Sankowska, jedna z uczestniczek Akcji Znicz Hufca ZHP „Rodło”.
Akcja „Przywrócić pamięć” ma nam przypomnieć o zapomnianych, zaniedbanych grobach, na których od dawna nie płoną znicze. To apel, by pielęgnować pamięć o osobach, które odeszły. Szanować historię i bohaterów. Jest wiele osób, które całe życie poświęciły Olsztynowi, ale ich grobów nikt już nie odwiedza. Kiedy więc będziemy na grobach naszych bliskich zapalmy też znicz na opustoszałym pomniku. Harcerze dbają o takie nagrobki od lat. A robią to zarówno małe zuchy, jak i doświadczeni druhowie. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży zniczy wykorzystują na zakup kolejnych.
— Zachęcamy do kupna naszych zniczy, ale również do odbierania bezpłatnych naklejek, by w ten sposób uczcić pamięć tych osób, o których nagrobki nie ma już kto zadbać — dodaje harcerka. — Nie bez powodu akcja odbywa się w czasie, kiedy nasi zmarli bliscy są dla nas najważniejsi, gdy odwiedzamy ich groby. Biorę udział w akcji od lat i będę w niej uczestniczyć także i w tym roku. To dla nas bardzo ważne. Możemy dać coś od siebie i jednocześnie sprawić, że ktoś choć na chwilę przystanie przy zapomnianym grobie. Harcerze zawsze służą pomocą i uśmiechem, więc liczę na to, że to dobro, które daliśmy od siebie do nas wróci. Część dochodów ze sprzedaży zasili również konto harcerskich drużyn, które będą potem przeznaczone na nasze wyjazdy.
— Akcja potrwa od 31 października do niedzieli, 1 listopada od godz. 8 do 20 — mówi Justyna Sankowska. — Ludzie bardzo dobrze odbierają naszą akcję. Co roku też coraz więcej naszych harcerzy kwestuje. Włączają się też zuchy z rodzicami, a trzeba podkreślić, że są to uczniowie od pierwszej do trzeciej klasy szkoły podstawowej. Wierzymy w to, że i w tym roku olsztyniacy nas nie zawiodą.
„Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim” — tak brzmi czwarty punkt Prawa Harcerskiego. My też możemy udowodnić, że możemy coś od siebie dać. Zupełnie bezinteresownie.