Wyłącz technologię i pobaw się z dzieckiem

Zapytano sześciolatków, co robią z rodzicami. Odpowiedziały „nic” oraz „oglądam telewizję”. Pomijając fakt, że dzieci często tak odpowiadają, coś jednak jest na rzeczy.

— Nasz siedmiolatek po powrocie ze szkoły od razu łapie się za tableta. I zapomina o całym świecie. Postanowiliśmy to zmienić i rozłożyliśmy planszówkę z pytaniami dotyczącymi przyrody. I niestety, okazało się, że o ile potrafi wymienić wszystkich bohaterów „Gwiezdnych wojen”, o tyle ma problem z dopasowaniem drzew i ich owoców, jak kasztany czy żołędzie. To nas przeraziło i aktualnie prowadzimy rodzinny odwyk technologiczny — mówi pani Aleksandra, mama Antka.
Zrobiła na was wrażenie ta historia? Nie pocieszajcie się słowami, że u nas aż tak źle nie jest, tylko sami przed sobą przyznajcie, czy po pracy siadacie przed telewizorem, a dziecko gra na komórce lub tablecie, a wam odpowiada tylko monosylabami. To nie jest wina dzieci, ale nas, dorosłych. Dzieci mówią, że sporadycznie bawią się z rodzicami, bo tata jest ciągle zajęty, bo pracuje, mama pracuje, gotuje obiad lub ogląda telewizję. Czy dzieci kłamią? Pewnie przyznacie, że inne tak, ale nie wasze. Ale czy na pewno?

— Dzieci nie nauczą się same z siebie grać w domino, w karty, skakać na skakance czy bawić się w głuchy telefon, chowanego, w klasy, podchody. To my musimy im pokazać te zabawy. Przypomnieć sobie, jaką dawały nam radość, jak się przy tym śmialiśmy, żartowaliśmy. Mamy wyjątkową okazję zrobić to z naszymi dziećmi, zanim pójdą bawić się z rówieśnikami, a my zostaniemy sami z grającym pudłem w domu — bije się w piersi pan Andrzej, tata 6-letniej Zuzanny.
Wykorzystajmy Dzień Babci i Dziadka nie tylko do przekazania laurki, ale do spędzenia z nimi dnia na zabawach, które ich pasjonowały. Gwarantujemy, ten dzień babci zapamiętacie lepiej niż dotychczasowe.
Anna Szapiel-Danylczuk