Potrzeby bieżące to na pewno priorytet, można jednak da się odłożyć nieco z kwoty 500 plus, aby zapewnić lepsza przyszłość dziecku?
Pieluchy, ubrania, jedzenie i zajęcia dodatkowe. Jest wiele spraw, na które wielodzietne rodziny wydadzą te 500 plus. Może jednak coś z całej sumy zostanie i warto zapewnić w ten sposób lepszy start w dorosłość dla dziecka. Zapewnić lepsze studia lub dołożyć do mieszkania?
Część rodzin zapewne pomyśli, co można zrobić z pieniędzmi, które otrzymają na dzieci. Nawet comiesięczne odkładanie 100 złotych sprawi, że po 18 latach (jeśli tyle program ten będzie funkcjonował), na koncie naszego dorosłego dziecka znajdzie się ponad 20 tys. Przy 200 złotych suma ta rośnie dwukrotnie. Jeżeli najbogatsze rodziny będą mogły pozwolić sobie na odkładanie całej kwoty, po 18 latach ich dorosłe dziecko będzie miało na koncie aż 108 tys. złotych! A co jeśli te pieniądze będziemy sukcesywnie inwestować? Co można zrobić?
— Pieniądze powinny być mnożone, a możliwości ku temu jest całe spektrum — mówi prof. Andrzej Buszko, kierownik katedry finansów i bankowości Wydziału Nauk Ekonomicznych UWM w Olsztynie. — Najprostszą z nich jest depozyt w banku, ale niestety, dziś nie można liczyć na duże odsetki. Drugą opcją, bardziej ryzykowną, jest inwestowanie w fundusze. Warto postawić na bezpieczne obligacje. Wzrost może będzie niewielki, ale za to pewny. Kolejna możliwość to zakup akcji. Tu ryzyko jest większe, chociaż można zainwestować w spółki charakteryzujące się mniejszym ryzykiem. Giełda charakteryzuje się zmiennością, dlatego w tym przypadku należy obrać dłuższą perspektywę.
— Generalnie jestem za tym, aby zweryfikować wydatki i zacząć oszczędzać — mówi profesor. — Powinniśmy być przezorni i robić to nawet wówczas, kiedy zarabiamy mniejsze kwoty. Pieniądze przydadzą się na czarna godzinę. Podsumowując temat inwestycji warto wspomnieć o kapitale, którego nikt nam nigdy nie odbierze będzie procentował najbardziej... To bezcenna wiedza.
— Inwestujmy w dzieci — zachęca profesor. — Uczmy ich kreatywności oraz umiejętności wykorzystywania cennych informacji. Chodzi mi o konkretną wiedzę, którą będą mogły w przyszłości spożytkować.
woj
Część rodzin zapewne pomyśli, co można zrobić z pieniędzmi, które otrzymają na dzieci. Nawet comiesięczne odkładanie 100 złotych sprawi, że po 18 latach (jeśli tyle program ten będzie funkcjonował), na koncie naszego dorosłego dziecka znajdzie się ponad 20 tys. Przy 200 złotych suma ta rośnie dwukrotnie. Jeżeli najbogatsze rodziny będą mogły pozwolić sobie na odkładanie całej kwoty, po 18 latach ich dorosłe dziecko będzie miało na koncie aż 108 tys. złotych! A co jeśli te pieniądze będziemy sukcesywnie inwestować? Co można zrobić?
— Pieniądze powinny być mnożone, a możliwości ku temu jest całe spektrum — mówi prof. Andrzej Buszko, kierownik katedry finansów i bankowości Wydziału Nauk Ekonomicznych UWM w Olsztynie. — Najprostszą z nich jest depozyt w banku, ale niestety, dziś nie można liczyć na duże odsetki. Drugą opcją, bardziej ryzykowną, jest inwestowanie w fundusze. Warto postawić na bezpieczne obligacje. Wzrost może będzie niewielki, ale za to pewny. Kolejna możliwość to zakup akcji. Tu ryzyko jest większe, chociaż można zainwestować w spółki charakteryzujące się mniejszym ryzykiem. Giełda charakteryzuje się zmiennością, dlatego w tym przypadku należy obrać dłuższą perspektywę.
— Generalnie jestem za tym, aby zweryfikować wydatki i zacząć oszczędzać — mówi profesor. — Powinniśmy być przezorni i robić to nawet wówczas, kiedy zarabiamy mniejsze kwoty. Pieniądze przydadzą się na czarna godzinę. Podsumowując temat inwestycji warto wspomnieć o kapitale, którego nikt nam nigdy nie odbierze będzie procentował najbardziej... To bezcenna wiedza.
— Inwestujmy w dzieci — zachęca profesor. — Uczmy ich kreatywności oraz umiejętności wykorzystywania cennych informacji. Chodzi mi o konkretną wiedzę, którą będą mogły w przyszłości spożytkować.
woj
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez