Z okazji Dnia Dziecka oddajemy głos przedszkolakom, pytając między innymi o wychowanie, które nie jest łatwą sztuką, oraz o to, czy zabawki uszczęśliwiają. Odwiedziliśmy Przedszkole Miejskie nr 1 w Olsztynie i grupę pięciolatków — Sowy Mądre Głowy.
— Co myślicie o rodzicach? Czy to ważne zadanie?
— Tak (wszyscy chórem)!
— Dlaczego to takie
ważne?
— No bo trzeba zmywać naczynia.
— Gotować obiad.
— Rodzice muszą dbać o dzieci, żeby nie działa im się krzywda.
— Małe dzieci muszą pilnować mamy albo taty.
— Więc sami wiecie, że wychowanie nie jest taką łatwą sprawą. Kiedy będziecie rodzicami, też prawdopodobnie nie będziecie mieli łatwo...
— Nie (wszyscy chórem)!
— Powiedzcie proszę, czy w waszych relacjach z rodzicami coś byście zmienili? Czy wasi rodzice zawsze was rozumieją?
— Tak... (chórem) i nie (chórem).
— Bo mi nie pozwalają grać na Xboxie.
— Mnie w ogóle nie rozumieją.
— A mnie nie słuchają.
— A jak byście byli dorosłymi, to co byście sprezentowali swojemu dziecku na Dzień Dziecka?
— Kwiatuszka.
— Lalkę.
— Prezent.
— Najważniejsze jest kochać dzieci...
— No właśnie, a jak rodzice dają zabawki, to kochają dzieci?
— Tak (chórem).
— Ale czy to wystarczy?
— Nie (chórem).
— Co jeszcze potrzeba, żeby było fajnie?
— Trzeba dać przytulaka.
— Wszystkie zabawki świata...
— Czy wszystkie zabawki świata by was uszczęśliwiły?
— Tylko mama i tata by nas uszczęśliwili.
— ...i jeszcze się przytulić.
— I szanować dzieci.
— Trzeba też przytulać tatę i mamę.
— Co więc będziecie robiły w Dniu Dziecka? Potrzebny jest taki dzień?
— Żeby dostawać prezenty.
— Żebyśmy byli szczęśliwi.
— A ja bym się chciała kąpać w czekoladzie.
— A ja w miodku.
— To może każdego dnia powinien być Dzień Dziecka?
— Tak (chórem).
— Nie (niektórzy).
— To może zrobić Dzień Dziobaka...
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez