Siła sióstr nie jest przypadkiem, ona rodzi się z tobą

Siłą sióstr jest niesamowita i mocna więź emocjonalna. Daje ogromną moc i energię w pokonywaniu trudności. To też świadomość, że masz osobę, na którą zawsze możesz liczyć. I tak jest z naszymi bohaterkami — 24-letnią Justyną, 21-letnią Marleną, 18-letnią Aleksandrą i 7-letnią Eweliną. Jest jeszcze 23-letni Krystian, który też ma z dziewczynami dobry kontakt. Tak mocna, silna więź zdarza się niezwykle rzadko. A one udowadniają, że jest możliwa. Siostry przekonują, że to, że mają ze sobą tak dobre relacje, zawdzięczają matce.

— Wychowywałyśmy się bez ojca i całą miłość mama przelała na nas. Od dziecka uczyła nas samodzielności i wzajemnego dbania o siebie — podkreśla Justyna. — Udało się jej nam przekazać, że by mieć ze sobą dobry kontakt, trzeba bardzo dużo ze sobą rozmawiać. Wspierać się nie tylko w trudnych sytuacjach. By druga osoba wiedziała, że może liczyć na pomoc. Czasem nieocenione jest to, że masz obok siebie kogoś, kto cię wysłucha, kiedy chcesz się wyżalić.

Mają swoje słabości, ale starają się je pokonywać wspólnie. Pozwalają sobie na okazywanie emocji — złości, niepokoju, lęku, gniewu czy smutku, ale nie ranią przy tym innych osób. Jeśli mają problem, po prostu o nim rozmawiają. Wymieniają się opiniami dotąd, aż dojdą do porozumienia. Brzmi jak fikcja? Nie, siostry podkreślają, że zawsze starają się być autentyczne i szczere. To podstawa dobrej relacji. Nie ma też pomiędzy nami zazdrości, że jedna z sióstr jest lepsza. Skupiają się na podobieństwach.

Twierdzą też zgodnie, że jeśli nawet się posprzeczają, nie potrafią długo trwać w konflikcie. Zwykle szukają sposobności do rozmowy, która pomoże przywrócić równowagę.
— Zawsze lubiłyśmy spędzać podobnie czas wolny. Jeśli razem, to zwykle aktywnie, na przykład na wspólnych przejażdżkach rowerem — dodaje 18-letnia Ola. — Chciałabym, żebyśmy zawsze były ze sobą blisko. Nie wyobrażam sobie, by stało się inaczej.
Katarzyna Janków-Mazurkiewicz