Piątek, 22 listopada 2024

Toniesz w kałużach? Zainwestuj w kalosze i cierpliwość

2016-07-31 10:00:00 (ost. akt: 2016-07-31 09:55:15)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Podziel się:

Pod koniec czerwca pełni entuzjazmu, że rusza program rewitalizacji Olsztyna, zachęciliśmy was do przysyłania zdjęć podwórek. Niestety, entuzjazm był przedwczesny, bo projekt jak wino... musi poleżakować. Przykro nam, ale jesz cze nie wyrzucajcie kaloszy.

Olsztyńskie podwórka toną. Dosłownie. W kałużach wody, błota i śmieci. Kiedy mieszkańcy przeżywają gehennę, radni debatują. A i to nie. Ściślej rzecz ujmując, dopiero mają zamiar zacząć debatować. Pod koniec sierpnia. A mieszkańcy piszą pisma, petycje, przemierzają kilometry szukając pomocy w urzędach. Wszystko po to, by ratować podwórka. Posesje, które zamieniają się w parkingi, gdzie zieleń już dawno poddała się i zginęła. Mieszkańcy chcą je zmienić, ale nie mają na to pieniędzy. Przed wakacjami pojawił się pomysł programu finansowanego z budżetu miasta. I miało być tak pięknie. Już nasi czytelnicy oczami wyobraźni widzieli nowe trawniki, ławeczki, prostą drogę do domu... A jednak szczęście wcale nie jest na wyciągnięcie ręki...

— Olsztyńskie podwórka wymagają działań — powtarza to, co wszyscy wiedzą, Halina Ciunel, przewodnicząca Rady Miasta Olsztyna, i dodaje: — Jest plan, by wygospodarować środki z budżetu miasta i dzięki nim zrewitalizować podwórka. Myślę, że pod koniec sierpnia, na zebraniu komisji gospodarki komunalnej, zajmiemy się tematem, by jak najszybciej ustalić harmonogram dla mieszkańców.

Miasto ma jednak pomysł na jeszcze inne rozwiązanie oprócz tego, o którym wspomina pani przewodnicząca. To Miejski Program Rewitalizacji Olsztyna 2020 — wieloletni plan działań, dzięki któremu na lepsze ma zmienić się centrum miasta, czyli Zatorze, Śródmieście, Grunwaldzkie oraz częściowo osiedla Wojska Polskiego, Kętrzyńskiego, Kościuszki, Podgrodzie, Kormoran, Pojezierze i Nad Jeziorem Długim.
— Pieniądze z programu będą przeznaczone na wykonanie prac modernizacyjnych, ale muszą również zawierać pomysły na to, jak zaktywizować i zintegrować lokalną społeczność. Projekty muszą być nastawione na rozwijanie kreatywności wśród mieszkańców. To nie jest kwestia nowej zieleni, wyposażenia podwórka, ale kwestia budowania relacji sąsiedzkich — mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. — Projekty mogą składać m.in. wspólnoty mieszkaniowe, które mają wkład własny, pomysł i chęć uczestnictwa. My ze swojej strony w ramach środków własnych przeznaczyliśmy 50 tysięcy do podziału, które przeznaczamy na rewitalizację olsztyńskich podwórek.
Brzmi obiecująco? Super. Tylko wcale różowo nie jest.
— Będzie to program pilotażowy i na początek chcemy sprawdzić, czy nasi mieszkańcy będą nim zainteresowani. Jesienią planujemy przedstawić szczegóły, które pozwolą przygotować się do ubiegania się o pieniądze — wyjaśnia Marta Bartoszewicz, rzeczniczka ratusza.
Czyli znów kolejne tygodnie, miesiące... Urzędnikom się nie spieszy, a mieszkańcy, zanim doczekają się szczegółów, mogą zatonąć.

Kto jest Kim - Kto.wm.pl

Piotr Grzymowicz

Ocena: 73.22% (366 głosów)

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB