Pokonanie ulicy Emilii Plater nawet w suche letnie dni to wyzwanie. Jesienią i zimą, ulica zamienia się w górską ekstremalną trasę spacerową, którą nawet w butach trekingowych ciężko jest przejść bez wywrotki.
Położona nieopodal parku Centralnego ulica, łącząca ulice 22 Stycznia i Kościuszki, przy której mieszkał bohater książki „Gniew” Zygmunta Miłoszewskiego, należy właśnie do czarnych plam na mapie naszego miasta.
— Przejść normalnie tędy nie da rady, ludzie po prostu chodzą jezdnią, bo inaczej się nie da. Dobrze, że ruch samochodów jest tu mały, bo byłoby to bardziej niebezpieczne — mówi pan Paweł, który codziennie wraca ul. E. Plater z pracy.
— W takich warunkach są potrzebne do poruszania się drogie buty do turystyki górskiej — dodaje.
— Codziennie chodzę tędy do pracy. To jest jakiś absurd, wiele razy się tu potknęłam. Czekamy, aż ktoś wreszcie zauważy stan tego chodnika i to naprawi — mówi Arleta Chachowska.
Poruszanie się chodnikiem przy ul. E. Plater sprawia trudność młodym i sprawnym osobom, a co dopiero starszym mieszkańców okolicy?
— Okropny jest ten chodnik. Nie wiem, jak mogą się po nim poruszać osoby na wózkach — mówi pani Stefania, mieszkanka ulicy.
Od 1993 roku przy ul. Emilii Plater 13 działa Dzienny Dom Pomocy dla Osób Niepełnosprawnych. Przebywają w nim głównie niepełnosprawni ruchowo. Można tam skorzystać z zajęć rehabilitacyjnych, fizjoterapeutycznych i terapeutycznych.
— Przejście chodnikiem dla osoby poruszającej się o lasce to horror — dodaje pani Eugenia.
— Ten chodnik wygląda tragicznie. Latem trudno jest przejść tędy w szpilkach czy na wyższym obcasie. Nie lepiej jest też obok, na Kościuszki. Na tych chodnikach zimą jest ślisko, a latem dziury i wyboje — narzeka pani Magda.
Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu doskonale zdaje sobie sprawę z problemów mieszkańców, ale rozwiązanie tej sytuacji nie jest takie proste.
— Po ustaleniach z radą osiedla zleciliśmy dokumentację przebudowy całej ulicy, łącznie z oświetleniem, nawierzchni, chodników i budową kolektora deszczowego. Okazało się, że prac nie będzie można przeprowadzić etapowo, ale musimy poszukać środków na całe zadanie — informuje Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT. — W tym roku do remontu nie dojdzie, najwcześniej dopiero w przyszłym roku – dodaje.
— Przejść normalnie tędy nie da rady, ludzie po prostu chodzą jezdnią, bo inaczej się nie da. Dobrze, że ruch samochodów jest tu mały, bo byłoby to bardziej niebezpieczne — mówi pan Paweł, który codziennie wraca ul. E. Plater z pracy.
— W takich warunkach są potrzebne do poruszania się drogie buty do turystyki górskiej — dodaje.
— Codziennie chodzę tędy do pracy. To jest jakiś absurd, wiele razy się tu potknęłam. Czekamy, aż ktoś wreszcie zauważy stan tego chodnika i to naprawi — mówi Arleta Chachowska.
Poruszanie się chodnikiem przy ul. E. Plater sprawia trudność młodym i sprawnym osobom, a co dopiero starszym mieszkańców okolicy?
— Okropny jest ten chodnik. Nie wiem, jak mogą się po nim poruszać osoby na wózkach — mówi pani Stefania, mieszkanka ulicy.
Od 1993 roku przy ul. Emilii Plater 13 działa Dzienny Dom Pomocy dla Osób Niepełnosprawnych. Przebywają w nim głównie niepełnosprawni ruchowo. Można tam skorzystać z zajęć rehabilitacyjnych, fizjoterapeutycznych i terapeutycznych.
— Przejście chodnikiem dla osoby poruszającej się o lasce to horror — dodaje pani Eugenia.
— Ten chodnik wygląda tragicznie. Latem trudno jest przejść tędy w szpilkach czy na wyższym obcasie. Nie lepiej jest też obok, na Kościuszki. Na tych chodnikach zimą jest ślisko, a latem dziury i wyboje — narzeka pani Magda.
Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu doskonale zdaje sobie sprawę z problemów mieszkańców, ale rozwiązanie tej sytuacji nie jest takie proste.
— Po ustaleniach z radą osiedla zleciliśmy dokumentację przebudowy całej ulicy, łącznie z oświetleniem, nawierzchni, chodników i budową kolektora deszczowego. Okazało się, że prac nie będzie można przeprowadzić etapowo, ale musimy poszukać środków na całe zadanie — informuje Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT. — W tym roku do remontu nie dojdzie, najwcześniej dopiero w przyszłym roku – dodaje.
Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Zatorzak #2054313 | 94.254.*.* 27 sie 2016 14:26
Ul. Hanki Sawickiej po stronie jednostki wojskowej na całej długości aż do ul. Rataja to jest cos okropnego!
Ocena komentarza: warty uwagi (4) ! odpowiedz na ten komentarz
loozak, ok #2054194 | 83.6.*.* 27 sie 2016 10:11
Niestety to prawda ale to jedyny taki chodnik. Trzeba by w jednym roku włożyć kilka milionów na chodniki i Olsztyn nabrałby wyższych standardów i polepszyłoby to jego wizerunek co odbiłoby się na turystyce.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! odpowiedz na ten komentarz
mm #2054184 | 79.185.*.* 27 sie 2016 09:51
E tam ... czepianie się ...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! odpowiedz na ten komentarz
j20 #2054161 | 81.15.*.* 27 sie 2016 09:11
"ciężko jest przejść bez wywrotki"? Nawet nie wiem jak to skomentować.
! odpowiedz na ten komentarz
@+ #2054160 | 88.156.*.* 27 sie 2016 09:10
Nasz włodarz Piter jest ekspertem od bus-pasów , ścieżek rowerowych i tworzenia korków w mieście swoimi tramwajami . Przejmować się stanem chodników najprawdopodobniej się nie musi . Ponoć w zamiarach jest powołanie w Ratuszu Oficera chodnikowego . Problem wtedy sam się rozwiąże
Ocena komentarza: warty uwagi (6) ! odpowiedz na ten komentarz