Wielka dziura przed Wysoką Bramą od kilku dobrych lat budzi zdziwienie turystów i zażenowanie mieszkańców takim olsztyńskim „zabytkiem”. Pojawił się więc pomysł, by ową dziurę zasypać. Zapytaliśmy urzędników, jakie są plany miasta.
Z pismem o wyjaśnienie wątpliwej atrakcji turystycznej zwrócą się również do radnych, m.in. przedsiębiorcy, którzy mają swoje firmy na starówce. A każdego dnia mieszkańcy wypatrują, czy we wspomnianej dziurze coś drgnęło…
— Dziura jest szpetna. Rozumiem, gdyby była tam wyjątkowa mozaika lub inne dzieło kultury sprzed wieków, ale tak nie jest. Trzeba więc zasypać jak najszybciej — pisze jeden z internautów — Wstyd mi było, kiedy znajomi z Poznania zaczęli się śmiać z tego zobaczyli w tej dziurze.
Kilka słów z historii tego miejsca. Pierwsze fragmenty średniowiecznych fortyfikacji odkryto w czasie przygotowań do przebudowy pl. Jedności Słowiańskiej. W 2012 eksperci odkryli umocnienia broniące wjazdu do miasta — basztę z grubymi i zachowanymi w dobrym stanie, murami. I od tej chwili olsztynianie i turyści mogą podziwiać wielką dziurę, która szpeci wejście na starówkę. Urzędnicy od dawna zapowiadają, że ogłoszą konkurs na prezentację fragmentów fortyfikacji, by stały się atrakcją turystyczną.
— Nie planujemy w tej chwili zasypywać tego obiektu. Natomiast jeszcze w tym roku powinien zostać ogłoszony konkurs. Jego efektem ma być m.in. odpowiedź dotycząca dalszego postępowania z zabytkiem — dowiedzieliśmy się od Patryka Pulikowskiego z Urzędu Miasta w Olsztynie.
Mieszkańcy mają za to swoje pomysły, które można zastosować w krótkim czasie.
— Postawić szklaną piramidę — dodał ktoś inny.
— Zasypać! — stwierdził pan Jan.
— Dziura jest szpetna. Rozumiem, gdyby była tam wyjątkowa mozaika lub inne dzieło kultury sprzed wieków, ale tak nie jest. Trzeba więc zasypać jak najszybciej — pisze jeden z internautów — Wstyd mi było, kiedy znajomi z Poznania zaczęli się śmiać z tego zobaczyli w tej dziurze.
Kilka słów z historii tego miejsca. Pierwsze fragmenty średniowiecznych fortyfikacji odkryto w czasie przygotowań do przebudowy pl. Jedności Słowiańskiej. W 2012 eksperci odkryli umocnienia broniące wjazdu do miasta — basztę z grubymi i zachowanymi w dobrym stanie, murami. I od tej chwili olsztynianie i turyści mogą podziwiać wielką dziurę, która szpeci wejście na starówkę. Urzędnicy od dawna zapowiadają, że ogłoszą konkurs na prezentację fragmentów fortyfikacji, by stały się atrakcją turystyczną.
— Nie planujemy w tej chwili zasypywać tego obiektu. Natomiast jeszcze w tym roku powinien zostać ogłoszony konkurs. Jego efektem ma być m.in. odpowiedź dotycząca dalszego postępowania z zabytkiem — dowiedzieliśmy się od Patryka Pulikowskiego z Urzędu Miasta w Olsztynie.
Mieszkańcy mają za to swoje pomysły, które można zastosować w krótkim czasie.
— Postawić szklaną piramidę — dodał ktoś inny.
— Zasypać! — stwierdził pan Jan.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Janek #2075950 | 81.190.*.* 29 wrz 2016 14:37
Nie rozumiem sensu pozostawienia tejże dziury. Powinna już dawno zostać zasypana, ewentualnie jest możliwość stworzenia szklanego chodnika. Mimo wszystko nie jest to atrakcja turystyczna a utrudnienie w pewnym sensie już tak. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia!
Ocena komentarza: warty uwagi (10) ! odpowiedz na ten komentarz