Jesień to sezon nie tylko na infekcje, ale również na niechcianych lokatorów na głowach naszych pociech. W olsztyńskich szkołach nadal problemem jest wszawica.
— W szkole mojej córki pojawiły się wszy. Ta sytuacja zawsze powtarza się jesienią. Dzieci wracają po wakacjach do szkół, mija trochę czasu i pojawiają się wszy. Ten problem znamy jeszcze z naszych dziecięcych czasów i nadal jest aktualny — denerwuje się pani Mariola, mama 10-letniej Wiktorii. — To koszmar, bo córka ma długie włosy. I choć jeszcze nie złapała pasożytów, to w jej klasie dzieci już mają. Ja zawsze sprawdzam jej głowę po wizytach np. w salonach zabaw, ale nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę z problemu.
Nawet jeśli my wykażemy się należytą ostrożnością w stosunku do swoich pociech, nie możemy mieć pewności, czy takie podejście reprezentują wszyscy rodzice maluchów. Dlatego może zdarzyć się, że nasze dziecko zarazi się w placówce wszawicą głowową. Co w takiej sytuacji zrobić? Przede wszystkim sięgnąć po sprawdzony preparat na wszy.
Środków ostrożności nigdy za wiele – żaden rodzic nie chce bowiem dopuścić do powtórnego zakażenia pasożytami. Regularne sprawdzanie głowy maluchów to zatem podstawa, zwłaszcza że nigdy nie wiadomo, kiedy w szkole znów pojawi się zagrożenie wszami. Kiedyś robiły to regularnie pielęgniarki szkolne, dziś mogą podejmować takie działania tylko za zgodą rodziców, a więc obowiązek stoi tym bardziej po stronie opiekunów. Jak dodatkowo zminimalizować ryzyko? Warto uczulić dzieci, aby nie wymieniały się między sobą akcesoriami osobistymi takimi jak: czapka, szalik, opaska, gumka czy szczotka do włosów – na nich mogą znajdować się wszy. I pamiętać o stosowaniu środków prewencyjnych. Na szczęście te dzisiejsze mają już przyjemny, owocowy zapach.
mat. prasowe, Kajot
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Sara #2256308 | 164.126.*.* 31 maj 2017 00:18
Zaczynają się wyjazdy na zielone szkoły. ..da się jakoś ustrzec przed wszawica? Bo z doświadczenia wiem, że dzieciaki przywiozą ja na bank
! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
lemka #2256200 | 95.160.*.* 30 maj 2017 20:15
jedyny skuteczny środek to hedrin raz, dodatkowo z tej samej serii jest ochrona i też stosuję. Myślę że warto zainwestować trochę pln i kilka minut dwa, trzy razy w tygodniu i ochronić dziecko przed wszami
! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Saritta #2209915 | 164.126.*.* 26 mar 2017 23:26
Pamietam ten smród tego chemicznego preparatu na wszydo dzisiaj, coś strasznego, i podziwiam moja mame ktora to wyczesywala z moich mega dlugich i gestych włosów, ale tez dziekuje jej ze ich nie sciela w cholere jak to bylo w przypadku kilku moich kolezanek z klasy, dobrze że teraz sa inne sposoby i lepsze preparaty
! odpowiedz na ten komentarz
klemik #2189849 | 88.156.*.* 25 lut 2017 15:19
mój syn przyniósł wszy ze szkoły. Koleżanka poradziła mi hedrin raz i po tym razie wszystko jest w porządku
! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Aga #2141910 | 46.113.*.* 22 gru 2016 22:38
U dzieci w przedszkolu juz drugi raz panuje wszawica, zaczelam stosowac ochronnie preparat hedrin ochrona bo zaczyna mnje to irytowac i dzieciaki sie mecza.
! odpowiedz na ten komentarz