— Zioła pełnią przecudowną funkcję w słodyczach, przełamują monotonną słodycz. Są naturalne i fascynujące — zapewnia Lara Gessler, córka znanej restauratorki Magdy Gessler, autorka książki „Słodki zielnik Lary”.
— Jak smakuje sukces?
— Sukces nie jest czymś, co masz. Gonisz za nim, ale nigdy nie zyska się pewności, że już się go osiągnęło. Ciężko powiedzieć, jaki ma smak. Według mnie jest nie smakiem, a aromatem. Tak ulotnym, że można poszukiwać go przez całe życie.
— Nie można powiedzieć, że osiągnęło się sukces?
— To niebezpieczne stwierdzenie. Możesz osiągnąć sukces w konkretnej dziedzinie, ale tak naprawdę oznacza to jedynie, że znalazłeś się w pewnym punkcie swojej kariery. Jesteś na szczycie, ale już czujesz, że zaczynasz spadać. I wciąż musisz podbijać stawkę. Moim zdaniem sukces jest wtedy, kiedy czujesz, że się rozwijasz. Robisz kolejne kroki do przodu.
— Nie jest tak, że ty na ten sukces musiałaś zapracować podwójnie?
— Myślę, że w dużej mierze tak. Z tego też powodu odgradzam się od celebryckich aktów. Od udziału w programach telewizyjnych, mimo że miałam ostatnio bardzo dużo propozycji. Chcę, by przy ocenianiu mojej osoby najważniejsza była merytoryka. Wszystko, co robię jest konsekwencją obranej przeze mnie drogi, planu, który mam na życie. Nigdy jednak nie wybiorę opcji na skróty. To niemożliwe w momencie, kiedy chcę udowodnić, że na wszystko zapracowałam sama, a nie dostałam tego z racji nazwiska. Każdy z nas urodził się w jakiejś rodzinie. Nie ma co puszyć się i czuć dumy z racji urodzenia. Musimy podchodzić do tego z pokorą i ciężko pracować. Jeśli urodziłam się w rodzinie, która jest znana, muszę pracować podwójnie.
— Jesteś współwłaścicielką restauracji. Nie masz taryfy ulgowej?
— Myślę, że wręcz przeciwnie. Bardzo dużo ode mnie się wymaga. Ciężko prowadzić biznes, którego się nie założyło. Nagle okazuje się, że znajdujesz się w zupełnie dla siebie nowej sytuacji. Dorastałaś w tym miejscu, a nagle musisz być konsekwentna i wymagająca, by ten interes się rozwijał.
— Wyrosłaś wśród różnych smaków. Jaki to miało wpływ na twoje podejście do kuchni?
— Trudno od tego uciec, kiedy wychowujesz się w domu, gdzie wszyscy gotują, a temat jedzenia jest nadrzędny. Smaki domu, dzieciństwa, to wszystko przenosisz do swojej kuchni. Ostatnio pojawił się pomysł, byśmy z mamą przygotowywały te same potrawy. Natychmiast stwierdziłam, że to nie ma sensu, bo ja wyrosłam wśród tych smaków. Wyznajemy tę samą filozofię, mimo że ja poszłam w innym kierunku.
- I stworzyłaś książkę „Słodki zielnik Lary”, która wywoła trochę zamieszania wśród fanów gotowania. Polecasz desery, w których główną rolę odgrywają zioła. I mieszasz np. białą czekoladę z lawendą.
— Chcę wyzwolić naszą kreatywność. Chcę, byśmy nie bali się eksperymentować. Nie uważali, że dobre jest wyłącznie to, co znamy. Nigdy nie wie się wszystkiego i zawsze jest coś do odkrycia.
— A ty jaki smak odkryłaś?
— Na pewno smak majeranku i lawendy. Za tą ostatnią nie przepadałam, bo kojarzyła mi się z molami. Mój tata też jej nie lubił. Okazało się, że ona najtrudniej na świecie łączy się z białą czekoladą, którą z kolei kocham najbardziej na świecie. A majeranek? Utożsamiałam go wyłącznie z przygotowaniem kaczki. Tymczasem dzięki książce odkryłam wiele jego możliwości.
— A jaki jest twój ulubiony smak? Słodki, słony, kwaśny czy gorzki?
— Słony, słodko-ostry. Choć goryczkę też lubię. O wiele bardziej niż przeciętny człowiek. Zwykle jest to smak gorzko-słodki i potrawy słodko-słone. Ze świątecznych potraw uwielbiam śledzie z jabłkiem, burakiem.
— A co u ciebie króluje na świątecznym stole?
— Zwykle są to rodzinne święta poprzedzone bardzo ciężką pracą. Nie jest więc tak, że każdy podchodzi do świąt ambitnie i gotuje wcześniej przez osiem godzin, bo nie mamy na to czasu. O świętach zaczynam myśleć 24 grudnia , po godzinie 15, kiedy zamykam Słodko-słonego i oddaję ostatnie zamówienia. Natomiast zwykle szykuję potrawy nocą. Nie ma świąt bez ryby po grecku, bez śledzia pod pierzynką. Jest kapusta wigilijna z suszoną śliwką, sałatka warzywna. Uwielbiam smak świąt!
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez