Małe czerwone serduszka, kolorowe puszki na datki, koncerty i ludzie, którzy chcą pomagać. I oczywiście finałowe światełko do nieba. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy od dwudziestu pięciu lat łączy Polaków. Historia olsztyńskich finałów zaczęła się w 1993 roku.
I jak te ogólnopolskie, historia finałów WOŚP miała burzliwe dzieje. Oto wspomnienia organizatorów, wolontariuszy, artystów występujących na lokalnej scenie oraz samych olsztyniaków.
1993
Tego roku odbył się pierwszy olsztyński koncert Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Była sobota, 13 marca. Na scenie zagrali Sex Bomba, Big Cyc, Acid Drinkres, T.Love, Dezerter, Oddział Zamknięty, Hunter i I Want You (jedyna olsztyńska grupa na koncercie).
Paweł Drak Grzegorczyk, lider Huntera
— Niesamowity był sam klimat tego koncertu. Atmosfera, sceneria - to robiło wrażenie. Tym bardziej, że w Olsztynie był to pierwszy finał Orkiestry. Ta magia pomocy i zjednoczenia wśród ludzi wcale dziś nie jest mniejsza. Szczególnie teraz w Polsce, kiedy raczej się dzielimy, a nie łączymy. Tego dnia, w czasie finału WOŚP zmieniamy się. Każdy z nas może poczuć się dobrym człowiekiem. Dzięki Jurkowi Owsiakowi jesteśmy w stanie wykrzesać z siebie olbrzymie pokłady empatii. Szkoda jednak, że na tak krótko, że nie jesteśmy w stanie tego kontynuować. Żyć w świecie, w którym niesiemy pomoc. Ze sprzętu Orkiestrowego korzystały przy narodzinach moje dzieci. Syn miał badany słuch aparatem, na którym było serduszko. Jestem wśród olbrzymiej większości ludzi, którzy pośrednio lub też nie, zetknęli się ze sprzętem zakupionym dzięki finałom WOŚP.
1994
Pozytywne początki wielkiego zrywu. Ryszard Michalski, jeden z pierwszych organizatorów
— W latach 90. nie istniało jeszcze pojęcie sztabu. Na początku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy była spontanicznym zjawiskiem. Odbywał się jeden wielki koncert i na nim była robiona zbiórka. Dopiero później formuła zaczęła się rozrastać, pojawili się m.in. kwestarze uliczni. Koordynowaliśmy wielkim koncertem w Uranii. Przyjechało wiele gwiazd rockowych, z Dezerterem i Oddziałem Zamkniętym, T. Love na czele. Działo się dużo i zebraliśmy porządne pieniądze. A jak kiedyś postrzegano WOŚP? Na początku był to zdecydowanie ruch spontanicznie ludzki. To był czas, kiedy młodzież była bardzo dynamiczna i poszukiwała swojego miejsca w świecie. Nie było ścisłej struktury organizacyjnej, a wszystko opierało się na zapale ludzi, którzy chcieli w tym działać. Wszystko tętniło bezinteresownością i szlachetnością młodych ludzi. To naprawdę było niesamowitym przeżyciem. Czy dziś angażuję się w finały WOŚP? Tak, owszem. Wkładam pieniądze do puszki. Na koncerty nie chodzę, bo to już nie ta muzyka (śmiech). Wciąż jednak mam poczucie, że ta impreza ma sens i warto ją wspierać.
1995
Wyjątkowy koncert Zarazy i historia Piotra Sikora Sikorskiego
.— Doskonale pamiętam ten koncert. To był wówczas występ młodego, obiecującego zespołu Zaraza. Całość odbyła się w kortowskiej auli, wypełnionej publicznością po brzegi. Wystąpiły olsztyńskie zespołu, a na zakończenie Formacja Nieżywych Schabuff. Uznajemy to do tej pory za jeden z najlepszych koncertów w historii Zarazy. W trakcie samego koncertu przygód było co niemiara. To było fantastyczne ówczesne środowisko muzyczne. Nie było to organizowane z takim rozmachem jak dziś, choćby biorąc pod uwagę wymagania techniczne. Nie było internetu, komórek. Rosło to przedsięwzięcie z roku na rok. Ludzie reagowali entuzjastycznie, ale też dlatego, że Zaraza była na scenie (śmiech). Już poeta John Donne napisał, że żaden człowiek nie jest samoistną wyspą. Nie możemy istnieć bez pomocy drugiego człowieka. Jurek Owsiak wyzwala w nas chęć pomocy i to jest bardzo ważne!
1996
Jagoda Bolińska w 1996 roku kwestowała zbierając do… worków foliowych.
— Czasy Orkiestry są burzliwe. Kiedy myśmy zbierali pieniądze, ludzie chcieli dawać, teraz znów nie. Szkoda, że dziś panuje wokół finałów taka niezdrowa atmosfera. Od 2002 roku zaczęłam działać jako organizator koncertów, w których brały udział dzieci z ośrodków dla osób niepełnosprawnych. W czasie koncertów „Jesteśmy Razem” nie tylko występowały zespoły dziecięce, ale też licytowaliśmy fanty.
1999
Od tego roku sprzęt z serduszkiem pojawia się w szpitalu dziecięcym w Olsztynie. Stolica Warmii i Mazur zasłynęła też na mapie WOŚP ze skandalu – z puszek zniknęło część pieniędzy.
2001
W szpitalach pojawia się coraz więcej sprzętu zakupionego ze zbiórek WOŚP, w tym m.in. tego ratującego wcześniaki. Jolanta Nagrabska, mama dziś 15-letniej Martynki i 10-letniego Pawła — oboje cierpią na bardzo rzadką chorobę i muszą być karmieni pozajelitowo.
— Kiedy w 2001 roku urodziła się Martynka, w Olsztynie sprzętu zakupionego przez Orkiestrę nie było jeszcze za dużo. Wówczas córka spędziła wiele dni na oddziale intensywnej terapii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, tam niemal całe wyposażenie było zakupione dzięki WOŚP. Przez te lata przeszłam wiele oddziałów, szpitali. Dziś w większości jest na nich sprzęt z czerwonym serduszkiem.
Rok 2002
Od tego roku rozpoczyna działać program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu u Noworodków. W całej historii WOŚP przebadano już ponad pięć milionów dzieci. Powstał nie tylko system przesiewowych badań (wykonywanych w 407 ośrodkach I stopnia referencyjności), ale także ośrodki II i III stopnia 94, do których kierowane są noworodki z podejrzeniem wad słuchu. W efekcie programu na dalsze leczenie skierowanych zostało ok. 454 402 dzieci z podejrzeniem występowania wady słuchu.
2005
Ola Jacewicz, wolontariuszka
— Kwestować zaczęłam w 2005 roku, jeszcze w gimnazjum. Z roku na rok jest coraz więcej wolontariuszy, a kwestowanie dostarcza wielu wrażeń. Niektórzy zamiast pieniędzy, wrzucają do puszek bardzo różne rzeczy. Panie najczęściej biżuterię. Pamiętam, jak jedna z nich ofiarowała obrączkę. W tym roku ponownie stanę z puszką na starówce. Miała być ze mną córka, 6-letnia Zuzanna, ale rozchorowała się. Na pewno pójdzie ze mną za rok. Pomaganie Orkiestrze wciąga. Chce się jak najwięcej nazbierać. A jak jest z odbiorem? Wiadomo, spotyka się malkontentów, którzy krytykują Orkiestrę, ale człowiek odwraca się i idzie tam, gdzie ludzie robią to z przyjemnością. Gdzie przychodzą dzieci i mówią, że korzystały ze sprzętu z serduszkiem. Zbierały pieniążki cały rok do swojej skarbonki, a teraz przynoszą je na finał. Stwierdziłam, że będę kwestować tak długo, jak tylko będę mogła.
2006
Wojciech Fijałkowski organizuje od wielu lat jazdę z mistrzem koło Inki
— Środowisko rajdowe organizuje jazdę z mistrzem po raz 23, od 11 lat gospodarzem imprezy jest Automobil Klub Warmiński. Przez ten czas przewinęło się u nas sporo mistrzów kierownicy — Krzysztof Hołowczyc, Zbigniew Staniszewski, Radosław Typa, Marcin Kurp. Częstym gościem był również Bogdan Ludwiczak.
2008
Jarosław Glabas, ówczesny dyrektor Gerlinga w Olsztynie, organizator finałów WOŚP w Olsztynie
— Otaczało nas wiele wspaniałych osób, które bezinteresownie włączyły się w pomoc Orkiestrze. Wówczas na scenie w Teatrze im. Jaracza licytowaliśmy nawet samochody, konie. To my wprowadziliśmy zasadę, że nasi wolontariusze kwestują w towarzystwie dorosłych. Nad bezpieczeństwem czuwali nie tylko ochroniarze, ale żołnierze, pieniądze do banków odwoziły taksówki. Policjanci zawsze mówili, że dzień finału jest najbezpieczniejszym dniem w roku.
2009
Jacek Wiśniewski z Gminnego Ośrodka Kultury w Dywitach
— Miałem 12 lat, kiedy zostałem wolontariuszem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pamiętam, że mieliśmy ogromną swobodę działania. To było fajne zadanie, a w dodatku zbieraliśmy na szczytny cel. Kiedy w 2008 roku dołączyłem do zespołu Gminnego Ośrodka Kultury w Dywitach, zacząłem pracować nad organizacją finału. Warto zdobyć się na ten wysiłek. Wszyscy, którzy włączają się do finału, robią naprawdę dobrą robotę. Dowodem może być to, że z pomocy orkiestrowego sprzętu korzystają najmłodsi, w tym moje dzieci.
2010
Beata Dołżycka, pielęgniarka oddziałowa Oddziału Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka WSS w Olsztynie
— Sprzęt, który fundacja WOŚP przekazała Oddziałowi Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka umożliwił nam osiągnięcie wysokiego poziomu opieki nad wcześniakiem i noworodkiem. Dzięki temu jesteśmy w krajowej czołówce i nie mamy się czego wstydzić na tle innych szpitali i klinik. Wszystkie noworodki w naszym oddziale (w 2016 roku było ich 1945, a w 2015 roku 1680) przechodzą przesiewowe badania słuchu wykonywane aparatami otrzymanymi od WOŚP. Dzięki Fundacji Jurka Owsiaka została także upowszechniona w Polsce, jak i w naszym oddziale procedura nieinwazyjnej wentylacji noworodka. Mamy też jednak wielką prośbę do Orkiestry - o sfinansowanie zakupu nowoczesnego aparatu USG do diagnostyki noworodków, bo ten który mamy jest już wyeksploatowany. A wykonujemy ponad 200 badań miesięcznie. Są to m.in. badania przez ciemieniowe głowy, serca, płuc, brzucha, rdzenia kręgowego oraz kontrolowanie położenia cewnika centralnego, który umożliwia żywienie pozajelitowe u noworodków i wcześniaków. Nowocześniejszy aparat umożliwi szybszą i bardziej dokładną diagnostykę.
2011
Krystian Pszczoła, który w 2011 roku kwestował po raz czwarty
— WOŚP według mnie robi kawał dobrej roboty. Z roku na rok zbiera coraz większe sumy, a dzięki temu wyposaża szpitale w niezbędny do ratowania życia sprzęt. Bardzo mnie cieszy fakt, ze oprócz sprzętu do ratowania dzieci również zaczęto dbać o seniorów. Obecnie niestety ze względu na pracę musiałem zrezygnować z bycia wolontariuszem, ale wiem, że co roku brakuje miejsc, tylu jest chętnych. Co oznacza, że młodym ludziom dalej zależy na bezinteresownej pomocy innym.
2012
Janusz Moszczyński ze stowarzyszenia Kąpiący się Zimą
— Historia olsztyńskich morsów z WOŚP zaczęła się w 2011 roku, ale naszą dumą jest imponująca, ważąca siedem kilogramów statuetka, którą w 2012 r. wykonali członkowie Stowarzyszenia „Kąpiący Się Zimą”, specjalnie na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Składa się ona z podstawy w kształcie Polski i trzonu w kształcie serca. Na skrzynce, w którą jest zapakowana, znalazł się podpis Jurka Owsiaka. W tym roku też możecie wylicytować statuetkę, która z roku na rok ma nowego właściciela. Osoba, która ją wylicytuje ma ją przez rok, ale pozostaje dla niej pamiątkowy certyfikat.
2013
Marta Dziewiur, wolontariuszka od 2009 roku
— W tym roku będę kwestować po raz siódmy. Pamiętam, że kiedy zaczynaliśmy wiele osób podchodziło do nas i dopytywało się, czy nie marzniemy. Spotkaliśmy się z ogromną życzliwością i dzięki temu kwestowało się z zupełnie z innymi emocjami. Wzruszające są maluchy, które przynosiły wiaderka wypełnione grosikami, które zbierały cały rok. Dlaczego pomaganie wciąga? Przynosi to tak ogromną radość, że trudno z tych emocji zrezygnować. Przekonałam się też, jak ważna jest pomoc Orkiestry. Co roku zbieramy pieniądze, by pomagać i tym najmłodszym, i tym najstarszym. Mam trzyletniego chrześniaka, którego gdyby nie sprzęt WOŚP, nie byłoby dziś z nami.
2014
Enej dla Orkiestry grał już m.in. w Londynie, Olsztynie i co roku wystawia fanty na licytację.
Piotr Lolek Sołoducha z zespołu Enej
— Wychowywałem się w przekonaniu, że jak nadchodzi styczeń, zawsze jest Orkiestra. Jeśli można się przyłączyć, pomóc, to każdy z nas powinien to zrobić. Mój starszy brat był wolontariuszem i zbierał pieniądze do puszek. Ja nie miałem takiej okazji, bo zawsze nastawiałem się bardziej muzycznie. Dziś niesamowite jest to, że mogę wyjść na scenę i zachęcać do pomocy, grać dla Orkiestry. Enej zawsze chętnie wspiera akcje charytatywne, na tyle ile może, a z WOŚP jesteśmy od samego początku działalności zespołu. Idea, rozmach i mogę się pokusić o słowo — prestiż tej imprezy jest taki wielki, że każdy chce pomagać. Dopóki zespół Enej istnieje i dopóki Orkiestra będzie grać — czyli do końca świata i jeden dzień dłużej, zawsze będziemy dla niej występować.
2015
W tym roku Jurek Owsiak z żoną odwiedzili małych pacjentów szpitala dziecięcego
Krystyna Piskorz-Ogórek, dyrektor szpitala dziecięcego w Olsztynie
— Sprzęt, który został podarowany przez WOŚP z pierwszych finałów, pracuje już na drugie pokolenie Polaków, bo dzieci, które wówczas były leczone, teraz są już rodzicami. Od 1999 r. podarowano nam aparaturę za ponad 8,5 miliona złotych. Nie ma w naszym szpitalu oddziału, w którym nie stałby sprzęt z naklejonym serduszkiem. Są to kardiomonitory, pulsoksymetry, łóżka niemowlęce, inkubatory, aparaty do usg. Ale potrzeby wciąż są ogromne. Dlatego już dziś chciałabym serdecznie podziękować w imieniu swoim, ale też lekarzy, pielęgniarek, pacjentów i ich opiekunów wszystkim, którzy swój czas poświęcą na to, żeby te drobne grosiki do tych puszek spływały. W szpitalu dziecięcym najbliższa niedziela będzie zorganizowana pod hasłem Orkiestrowym. Nauczyciele ze szkoły przyszpitalnej zorganizują pacjentom imprezy i zabawy. Będą też kwestować wolontariusze z puszkami.
2016
Ewa Piotrowska, koordynator oddziału noworodków i wcześniaków z pododdziałem intensywnego nadzoru szpitala miejskiego w Olsztynie
— Myślę, że od 25 lat nigdzie i nikomu poza Orkiestrą nie udało się uzyskać tak fantastycznych efektów. Dotyczą one zarówno zakupionego najwyższej jakości sprzętu medycznego i tak ważnych i potrzebnych szkoleń z ratowania życia i zdrowia. To wspaniałe efekty ogromnej pracy Jerzego Owsiaka i całego zespołu Orkiestrowego. Kolejne finały pokazują, że wszyscy jednoczymy się, autentycznie wspieramy i angażujemy dla tworzenia wspólnego dobra. Tak jak Orkiestra, kadra oddziału noworodków jest zespołem ludzi, dla których ratowanie życia i przywracanie dobrego zdrowia najmłodszym dzieciom jest celem i sensem w codziennej pracy. Potrzebny do tego celu specjalistyczny sprzęt medyczny jest bardzo kosztowny. Bez wsparcia Orkiestry żaden szpital w Polsce nie zacząłby się rozwijać, nie mógłby w takiej ilości i o takiej jakości sprzętu samodzielnie kupić. W naszym oddziale mamy serduszka Orkiestry na sprzęcie do leczenia noworodków — wysokiej klasy inkubatorach, pulsoksymetrach, aparatach do wspierania oddechu.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Dzaiadek i Babcia #2160654 | 83.24.*.* 16 sty 2017 04:50
Wspaniała inicjatywa i wspaniali ludzie , coś pięknego.
! odpowiedz na ten komentarz