— Już niemowlęta mogą cierpieć na depresję, ta choroba nie dotyczy tylko osób dorosłych — podkreśla Barbara Kossowski, psycholog z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie.
— Światowy Dzień Zdrowia był w tym roku poświęcony depresji. Czy to coraz poważniejszy problem także wśród dzieci?
— Ten problem zawsze był poważny, a ostatnio jest też coraz częściej dostrzegany i brany pod uwagę. Dzieci też mają stany depresyjne czy epizody depresyjne, a nawet depresję. Z punktu widzenia osób dorosłych możemy pomyśleć: jakie problemy może mieć dziecko? A na jego miarę te zmartwienia, które przeżywa, to są poważne problemy! Trudności w radzeniu sobie z różnymi życiowymi sytuacjami pojawiają się zwłaszcza w okresie dojrzewania, który jest czasem hormonalnego i emocjonalnego rozregulowania organizmu.
— Depresją nazywa się gorsze samopoczucie psychiczne, ale też chorobę psychiczną...
— Depresja jest bardzo szerokim pojęciem. Przede wszystkim jest to reakcja na utratę, objawiająca się cierpieniem: smutkiem, spadkiem energii i aktywności, zaburzeniami myślenia, odejściem od realistycznego postrzegania siebie i świata, pesymistycznym nastawieniem, negatywną oceną siebie i przyszłości, „czarnym widzeniem”, drażliwością, niepokojem, zaburzeniami apetytu i snu, zaburzeniami pamięci, pogorszeniem koncentracji. Pojawiają się myśli rezygnacyjne, a nawet myśli i plany samobójcze.
— Czy depresję wywołują trudne okoliczności, problemy? Czy może być również tak, że dziecko ma szczęśliwe życie i ta choroba pojawi się u niego jako biologiczny mechanizm, niezależny od sytuacji życiowej?
— Przyczyny depresji mogą być zarówno zewnętrzne (one są zdecydowanie częściej spotykane u dzieci), jak i wewnętrzne. Przyczyny zewnętrzne to są trudne wydarzenia, związane z jakąś stratą. Może to być np. utrata bliskiej osoby (śmierć, długie rozstanie, rozwód rodziców), ale też tzw. śmierć cywilna dziecka, czyli np. podleganie mobbingowi w środowisku, prześladowanie albo marginalizowanie przez grupę rówieśniczą. Natomiast jeśli chodzi o wewnętrzne przyczyny depresji, to mówimy o nich wówczas, gdy nie widać ich w pogłębionym wywiadzie ani w historii życia dziecka, a jednak u dziecka pojawia się rys depresyjny.
— Czy to prawda, ze epizody depresyjne mogą występować już w wieku niemowlęcym?
— Jeśli kobieta ma depresję poporodową, to dziecku udziela się ten nastrój: jest niespokojne, nie chce jeść, ma kolki. Różne dolegliwości somatyczne, pojawiające się u dziecka, mogą być związane z tym, że mama przeżywa zaburzenia nastroju i nie uczestniczy w życiu dziecka tak, jak dziecko tego potrzebuje. Nie jest w stanie wystarczająco cieszyć się dzieckiem, zbyt słabo odzwierciedla jego emocje i ma za mało wewnętrznej energii, by modyfikować silne, popędowe emocje niemowlęcia.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez