We fryzjerstwie jak w sporcie, sukces smakuje najlepiej. Jego smak właśnie odkrywa 19-letnia Jolanta Przybysz, która pod okiem Adama Przybysza sięgnęła po wicemistrzostwo Polski. O podium otarła się też pracownica Akademii Fryzjerstwa — Marta Szumacher.
Przed mistrzostwami każdy fryzjer jest niczym sportowiec przygotowujący się do ważnego startu. Trening zajmuje każdą chwilę. Jest praca, praca i praca. Nie bez znaczenia jest odpowiedni trener, tak w sporcie, jak i we fryzjerstwie. To on albo pomoże zawodnikowi odkryć w sobie to, co najlepsze, albo nie pomoże rozwinąć skrzydeł. Marcie Szumacher i Jolancie Przybysz skrzydła pomaga rozwijać Adam Przybysz, mistrza fryzjerstwa, który wciąż pogłębia wiedzę o nowych trendach, uczestnicząc w międzynarodowych pokazach i światowych Akademiach Fryzjerstwa.
Z Poznania Jolanta Przybysz wróciła ze srebrnym medalem i wicemistrzostwem Polski we fryzjerstwie damskim. Marcie Szumacher do podium zabrakło tylko jednego punktu, ale już udział w tego typu wydarzeniu jest ogromnym wyróżnieniem, bo możliwość startu mają nieliczni, najzdolniejsi fryzjerzy.
Z Poznania Jolanta Przybysz wróciła ze srebrnym medalem i wicemistrzostwem Polski we fryzjerstwie damskim. Marcie Szumacher do podium zabrakło tylko jednego punktu, ale już udział w tego typu wydarzeniu jest ogromnym wyróżnieniem, bo możliwość startu mają nieliczni, najzdolniejsi fryzjerzy.
— Konkurencja była naprawdę duża. W zawodach wzięły udział osoby, które startują również w mistrzostwach Europy, więc poprzeczka była postawiona naprawdę wysoko, ale zdaliśmy ten trudny egzamin. Zawody to ogromny sprawdzian precyzji i dbałości o szczegóły. W mistrzostwach nie ma osób przypadkowych, a medale są tylko trzy — tłumaczy Adam Przybysz i przyznaje, że choć sam nie startował, mistrzostwa Polski i dla niego były ogromnym stresem. — Osiągnięcia moich uczniów sprawiają ogromną radość, choć nie będę zaprzeczał, że podczas ich występów zawsze odczuwam też potężny stres. Większy od tego, który sam przeżywałem, biorąc udział w mistrzostwach. Ciąży na mnie wielka odpowiedzialność, bo przecież to od naszego wspólnego wysiłku i determinacji zależy to, czy odniesiemy sukces. W przygotowaniach liczy się nasza wiedza na temat najnowszych trendów, nowoczesnej linii fryzury. Wiedzę zdobywamy, biorąc udział w mistrzostwach Europy, świata.
Czym musi się wyróżniać mistrzowska fryzura? Musi łączyć w sobie kreację i czystość formy. A ta ostatnia wymaga tytanicznej pracy. Jury konkursu doceniło zestawienie kolorystyczne i kształt fryzur. Zawody składały się z dwóch konkurencji — fryzury dziennej i wieczorowej. Uczestnicy konkursu przygotowywali fryzurę na „główkach”. Efekt dopełniał makijaż. Ten wykonała Wioletta Ullrich-Mikulska.
Ale gdy pojawia się sukces, pojawia się też motywacja do dalszej, jeszcze bardziej zaangażowanej pracy, bo jak w sporcie, tak i we fryzjerstwie, zdobyć sukces to jedno, utrzymać — drugie.
Wicemistrzyni Polski już ma plany związane z udziałem w przyszłorocznych mistrzostwach Polski. A później? Kto wie? Start w mistrzostwach Europy?
Ale gdy pojawia się sukces, pojawia się też motywacja do dalszej, jeszcze bardziej zaangażowanej pracy, bo jak w sporcie, tak i we fryzjerstwie, zdobyć sukces to jedno, utrzymać — drugie.
Wicemistrzyni Polski już ma plany związane z udziałem w przyszłorocznych mistrzostwach Polski. A później? Kto wie? Start w mistrzostwach Europy?
Jolanta Przybysz, wicemistrzyni Polski we fryzjerstwie damskim:
— Pierwszy raz wzięłam udział w tak prestiżowym przedsięwzięciu. Wcześniej uczestniczyłam w ogólnopolskich międzynarodowych zawodach szkolnych, gdzie zajęłam pierwsze miejsce. Spodobała mi się rywalizacja i atmosfera, która towarzyszyła temu wydarzeniu. Jestem zadowolona ze startu, bo dla nas to ogromne wyróżnienie. Przygotowania do mistrzostw to naprawdę ciężka praca, na którą poświęca się wiele godzin. Cieszę się jednak, że efekt końcowy został doceniony.
Marta Szumacher, uczestniczka mistrzostw Polski:
— Od ośmiu lat zajmuję się fryzjerstwem. Trzeba wciąż zdobywać kolejne doświadczenia, a okazją są właśnie mistrzostwa. W trakcie pracy nie skupiam się na tym, co dzieje się dookoła, ale na wykonaniu fryzury. To też zupełnie inna praca niż ta, którą wykonujemy tutaj, na co dzień, w salonie.
Adam Przybysz
szef Akademii Fryzjerstwa
Od ponad 17 lat szkoli młodych, zdolnych i ambitnych ludzi, którzy doceniają jego dokonania. Uprawia fryzjerstwo na wysokim poziomie, daje solidne podstawy zawodu, ale też udowadnia, że fryzjerstwo jest sztuką. Praca trenerska, choć nie jest łatwa, daje mu ogromną satysfakcję. Wśród utytułowanych uczniów Adama Przybysza są m.in.:
— Marcin Bronikowski, obecnie pracownik Akademii Fryzjerstwa, ma na koncie mistrzostwo Polski we fryzjerstwie męskim, wicemistrzostwo we fryzjerstwie damskim i złoty medal we fryzurach damskich kreatywnych.
— Krzysztof Hatowski — pierwsze miejsce w międzynarodowych mistrzostwach międzyszkolnych.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Sok #2231352 | 94.254.*.* 25 kwi 2017 21:04
Brawka
!
odpowiedz na ten komentarz