To najkrótsza arteria w mieście. Niegdyś tętniąca życiem, teraz nieco zapomniany zakamarek starówki. Ulica Jana z Łajs mierzy dokładnie 43 metry. Dziś świeci pustkami.
— To najkrótsza ulica w mieście? Nawet nie wiedziałyśmy — dziwią się olsztynianki, które spotykamy na starówce.
Ulica ma znanego patrona. Jan z Łajs otrzymał od warmińskiej kapituły katedralnej zadanie założenia Olsztyna. I jego wymienia się jako pierwszego burmistrza naszego miasta. To on stworzył plan miasta z siecią ulic i centralnie położonym rynkiem. W latach 20. XX wieku podobiznę Jana z Łajs umieszczono na banknotach wydawanych w Olsztynie w czasie kryzysu. Jego portret, autorstwa Teodora Nowaka z Grudziądza, zdobi salę posiedzeń olsztyńskiego ratusza. Ciekawe, co by dziś powiedział widząc ulicę nazwaną jego imieniem? Obecnie straszą tutaj tylko opuszczone budynki. W jednym z nich, po sąsiedzku, kiedyś mieścił się klub muzyczny. Ustawiały się pod nim kolejki, ale nie każdy mógł tu wejść. Obowiązywała bowiem selekcja. Tuż obok, również po sąsiedzku, pod adresem Stare Miasto 22, znajdowały się Polskie Pracownie Konserwacji Zabytków. Dziś też puste.
— Nikogo dawno tam nie ma. Budynek jest opustoszały — odpowiedziała nam jedna z pracownic Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który mieści się po sąsiedzku.
— Nikogo dawno tam nie ma. Budynek jest opustoszały — odpowiedziała nam jedna z pracownic Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, który mieści się po sąsiedzku.
I rzeczywiście tylko fasady kamienic są świadectwem dawnej świetności. Dziś na najkrótszej ulicy w mieście znalazł się podest jednego z restauratorów. Mieszkańcy i turyści chętnie przychodzą tutaj, by zjeść rodzinny obiad.
— Ten zaułek mógłby się prezentować, a tak nie jest najładniejszy. I jeszcze ten szpecący budynek w tle, a można byłoby zrobić tutaj coś naprawdę fajnego — ocenia Edyta Milewska, olsztynianka.
— Powinno się wykorzystać potencjał tej ulicy. Ciekawy nie jest też widok opuszczonej Awangardy. Nic się tutaj nie dzieje — dodaje jej znajoma, Elżbieta Hofmeister.
— Ten zaułek mógłby się prezentować, a tak nie jest najładniejszy. I jeszcze ten szpecący budynek w tle, a można byłoby zrobić tutaj coś naprawdę fajnego — ocenia Edyta Milewska, olsztynianka.
— Powinno się wykorzystać potencjał tej ulicy. Ciekawy nie jest też widok opuszczonej Awangardy. Nic się tutaj nie dzieje — dodaje jej znajoma, Elżbieta Hofmeister.
Jeśli chcecie, żebyśmy odwiedzili waszą ulicę i opowiedzieli na łamach naszej gazety o jej historii i klimacie, napiszcie do nas na poczta@naszolsztyniak.pl
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
olsztynianin #2307051 | 88.156.*.* 13 sie 2017 17:10
Bardzo ładne kobiety!!!!!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! odpowiedz na ten komentarz
b zalewski #2307032 | 174.44.*.* 13 sie 2017 16:18
jaki gospodarz takie miasto, komuna i to ta zacofana dobrze że moje podatki idą na piękne miasto Gdańsk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz
Brutus #2306996 | 88.156.*.* 13 sie 2017 14:44
tam niema nawet tabliczki z nazwą ulicy no i gdzie jest konserwator
! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Na tych podstarzałych dziuniach #2306969 | 83.9.*.* 13 sie 2017 13:55
jeszcze bym się poślizgał,po 2-3 setkach. No i gdyby miały ślimaka odpowiedniego....
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) ! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
mega #2306937 | 81.190.*.* 13 sie 2017 12:31
Bardzo fajne, atrakcyjne panie. Pozdrawiam, Was, dziewczyny!
Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)