Gmina Gietrzwałd przyjazna pszczołom

Dane mówią same za siebie - dzięki pszczołom mamy aż 4000 odmian warzyw! Owadom tym zawdzięczamy m.in. pomidory, cebule, ogórki, dynie i chociażby wiele przypraw. Życie bez pszczół byłoby więc bez smaku... Dzięki pszczołom powstaje bawełna, której używa się do produkcji ubrań. Te niewielkie stworzenia zapylają także rośliny, z których wytwarza się oleje stosowane w lecznictwie i kosmetyce. A pyszna, pachnąca poranna kawa? Tę pijesz również dzięki pszczołom. Niestety, z roku na rok liczba tych owadów na świecie maleje. Ponad 200 gatunków pszczół zagrożonych jest wyginięciem! Brakuje miejsc, gdzie mogłyby bezpiecznie żyć, rozmnażać się i zdobywać pokarm. Czy jest na to jakaś rada? Wystarczy zakładać Miejsca Przyjazne Pszczołom, jak to się robi w Gminie Gietrzwałd.

- To istotny temat, z którego często nie zdajemy sobie sprawy - mówi Joanna Jaguszewska z Urzędu Gminy w Gietrzwałdzie. - Bez pszczół zabraknie nam warzyw oraz owoców nie wspominając o miodzie i propolisie, które jak wiadomo mają cudowne właściwości. Dlatego przystąpiliśmy do ogólnopolskiego projektu na zakładanie Miejsc Przyjaznych Pszczołom. Co ważne, gmina tak właściwie nie ponosi żadnych kosztów, bo jedynie zachęca to tego, aby sami mieszkańcy pielęgnowali na swoich działkach wspomniane miejsca.
Są jednak tacy, których nie trzeba było do tego namawiać, czego przykładem jest Ewelina Kałamarska z Gietrzwałdu. Już na pierwszy rzut oka jej ogród wyróżnia się z okolicznych. Jest tu mnóstwo kwiatów, które nie tylko pięknie się prezentują, ale również sprzyjają pszczołom.
- Jeżówki, szałwie, rozchodniki, wrzosy - wylicza Ewelina Kałamarska. - Kwiaty, które przyciągają pszczoły sadzimy w ogrodzie właściwie od początku jego powstania.

Pszczoły mają tu prawdziwy raj od wczesnej wiosny, kiedy to z ziemi wychodzą krokusy, aż do jesieni, kiedy kwitną wrzosy. Pani Ewelina do uprawy roślin nie stosuje również żadnej chemii, co ma niebagatelne znaczenie dla życia pszczół.
Miejsce Przyjazne Pszczołom to takie, które ma zapewnić tym pożytecznym owadom pokarm i schronienie. Sprawa jest prosta, bo wystarczy w ogrodzie posadzić kilka gatunków roślin, dzięki którym pszczoły będą mogły się wyżywić i zarazem przetrwać. Pomóc im może nawet niewielka doniczka z kwiatami na balkonie. Jakie więc rośliny preferują te niewielkie stworzenia? W przypadku krzewów i drzew należą do nich agrest, malina, jabłoń, czereśnia i wiśnia. Jeżeli chodzi o kwiaty są to m.in.: aksamitki, dalie, wrzosy, cynie. Natomiast w przypadku przypraw to m.in. bazylia, melisa, mięta, rozmaryn czy tymianek.
- Dziś pszczoły mają często lepiej w miastach, niż na wsi - mówi Joanna Jaguszewska. Dlaczego? - Sadzimy coraz mniej kwiatów wykaszając jednocześnie łąki i trawniki. Kiedy przekwitnie rzepak na polu, pszczoły nie mają właściwie skąd pozyskiwać pokarm. Na wsiach zamiast kwiatów pokochaliśmy iglaki. Na miejskich balkonach z kolei często nie brakuje kolorowych kwiatów. Sadzone są one również na skwerach, a nawet pomiędzy pasami jezdni.

Jest kilka zasad, które warto przestrzegać, aby pszczołom w naszych ogrodach żyło się lepiej. Należy przede wszystkim używać naturalnych nawozów oraz kompostu. Do walki ze szkodnikami, takimi jak mszyce, przędziorki czy grzyby chorobotwórcze, korzystać z naturalnych metod, np.: wody z czosnkiem lub cebulą, ewentualnie wody z mydłem. Nie wypalać traw ani liści, natomiast suche łodygi roślin wraz ze starymi kwiatostanami usuwać dopiero na wiosnę – zimuje w nich wiele gatunków owadów. Zadbać o to, aby w ogrodzie istniała tzw. mozaika siedlisk roślinnych – drzewa, krzewy, rabaty z kwiatami, ogródek skalny i miejsce podmokłe, np. małe oczko wodne z płaskimi brzegami. Dzięki temu ostatniemu owady będą mogły się napić. Rośliny ozdobne wybierać tak, by w czasie całego sezonu któreś z nich kwitły – zapewniamy w ten sposób stały dostęp do pokarmu dla owadów. Można wykonać również domki dla murarek ogrodowych, które nie budują gniazd samodzielnie. Zobaczyć można taki chociażby w ogrodzie pani Eweliny.
- Wystarczyło zbić kilka deseczek, a następnie umieścić w nich szyszki, trzcinę oraz kilka nawierconych kawałków drewna - konstrukcję wykonaną przez męża Mariusza opisuje właścicielka ogrodu. - W ten sposób pożyteczne murarki mają gdzie mieszkać.

Czy mieszkają? Oczywiście, można to stwierdzić po zaklejonych gliną szczelinach. Już niebawem podobne domki będą uczyli się wykonywać uczniowie. Zajęcia mają być organizowane m.in. w Gminnym Ośrodku Kultury w Gietrzwałdzie.
Projekt przypadł do gustu mieszkańcom gminy, o czym można przekonać się zaglądając na facegooka. Udostępniają zdjęcia swoich ogrodów i komentują akcję. Co więcej, dzielą się między sobą sadzonkami.
- Akcja dzieje się lokalnie, a tak właściwie ma wymiar globalny - działanie mieszkańców podsumowuje Joanna Jaguszewska z urzędu gminy.
A co w projekcie zakładania Miejsc Przyjaznym Pszczołom podoba się pani Ewelinie? - Kiedyś wzruszył mnie animowany film o pszczołach, w którym przedstawiona była wizja tego, co może stać się z nami, kiedy na świecie zabraknie tych pożytecznych stworzeń. Dziś puszczam go moim uczniom na zajęciach z etyki - opowiada i dodaje. - Jeżeli pszczół nie będzie, to i nas może zabraknąć. Niby to bajka dla dzieci, ale daje dużo do myślenia również dorosłym.
Wojciech Kosiewicz

Czy wiesz, że pszczoły to nie tylko miód? Prawie 80 proc. roślin występujących w Polsce jest zapylana przez owady. Gdyby nie pszczoły, te rośliny nie mogłyby się rozmnażać. Czy wyobrażasz sobie, co by się wtedy stało? Spośród 100 gatunków roślin uprawnych, które zapewniają 90 proc. żywności na świecie, aż 71 jest zapylanych przez pszczoły. A czy pomyślałeś o ptakach i innych zwierzętach, które żywią się nasionami i owocami roślin owadopylnych? Albo o kwiatach, które co roku wyrastają z nasion? Bez pszczół nasz świat byłby ubogi, smutny, pozbawiony kolorów i smaków.
Źródło: www.pomagamypszczolom.pl