Każdy pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych i uzyskania natychmiastowej pomocy, jeśli zagrożone jest jego zdrowie lub życie. Wielu z nas zadaje sobie pytanie, w jakich przypadkach trzeba zadzwonić na pogotowie, kiedy pojechać na SOR, a kiedy wybrać się do lekarza nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej.
Do Izby Przyjęć Szpitala zgłaszają się pacjenci z różnymi dolegliwościami chorobowymi, ale też z nadzieją na pomoc i ulgę w cierpieniu.
— Izba przyjęć to newralgiczny punkt w strukturze organizacyjnej szpitala. To tutaj następuje pierwszy kontakt pacjenta ze szpitalem i to, w jaki sposób zostanie on potraktowany i przyjęty ma wpływ na jego poczucie bezpieczeństwa — mówi pielęgniarka oddziałowa mgr Wanda Mularonek. — W Izbie Przyjęć funkcjonuje część planowa, gdzie przyjmowani są pacjenci po wcześniejszym ustaleniu terminu przyjęcia oraz część ostra, obejmująca opieką chorych kierowanych przez pogotowie ratunkowe, poradnie specjalistyczne, poradnie lekarza rodzinnego oraz w sytuacji nagłego zagrożenia życia. Gdy pacjent ze skierowaniem zostaje przyjęty na Izbę Przyjęć lekarz ustala wstępne rozpoznanie, wdraża konieczną diagnostykę i leczenie, bądź przyjmuje do szpitala. W razie potrzeby ma możliwość korzystania z wielospecjalistycznych konsultacji lekarskich.
W izbie przyjęć bez skierowań przyjmowani są wyłącznie pacjenci w stanach bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia oraz do porodu. Pozostałe osoby powinny zgłaszać się do lekarzy rodzinnych, bądź po godzinie 18 do gabinetu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.
— Izba przyjęć to newralgiczny punkt w strukturze organizacyjnej szpitala. To tutaj następuje pierwszy kontakt pacjenta ze szpitalem i to, w jaki sposób zostanie on potraktowany i przyjęty ma wpływ na jego poczucie bezpieczeństwa — mówi pielęgniarka oddziałowa mgr Wanda Mularonek. — W Izbie Przyjęć funkcjonuje część planowa, gdzie przyjmowani są pacjenci po wcześniejszym ustaleniu terminu przyjęcia oraz część ostra, obejmująca opieką chorych kierowanych przez pogotowie ratunkowe, poradnie specjalistyczne, poradnie lekarza rodzinnego oraz w sytuacji nagłego zagrożenia życia. Gdy pacjent ze skierowaniem zostaje przyjęty na Izbę Przyjęć lekarz ustala wstępne rozpoznanie, wdraża konieczną diagnostykę i leczenie, bądź przyjmuje do szpitala. W razie potrzeby ma możliwość korzystania z wielospecjalistycznych konsultacji lekarskich.
W izbie przyjęć bez skierowań przyjmowani są wyłącznie pacjenci w stanach bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia oraz do porodu. Pozostałe osoby powinny zgłaszać się do lekarzy rodzinnych, bądź po godzinie 18 do gabinetu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.
W Olsztynie funkcjonują cztery punkty nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej: w Miejskim Szpitalu Zespolonym, Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym, w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Malarkiewicz i Spółka oraz Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym, jednak w tym ostatnim pomoc lekarska dotyczy wyłącznie dzieci. W sytuacji, gdy zastosowane leki dostępne bez recepty nie przyniosły spodziewanej poprawy, pacjent może udać się po pomoc do dowolnego punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w całej Polsce. Nie ma znaczenia, czy pacjent jest z Krakowa, z Gdańska czy z Olsztyna. Każdy zostanie przyjęty, ponieważ gwarantuje mu to prawo.
W Miejskim Szpitalu Zespolonym w Olsztynie gabinet nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej znajduje się w obrębie izby przyjęć. Praca gabinetu trwa od poniedziałku do piątku w godzinach od 18 do 8 dnia następnego, oraz całodobowo w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy.
Jacy pacjenci faktycznie powinni zgłaszać się do gabinetu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej?
— Często jest tak, że przychodzą pacjenci, którzy mają dolegliwości od tygodnia lub dwóch. A taki pacjent powinien zgłosić się do lekarza rodzinnego - tłumaczy koordynator izby przyjęć, lek. med. Michał Samluk. — W gabinecie nie możemy wydawać skierowań do specjalisty, nie możemy zlecać badań diagnostycznych, świadczymy tylko pomocą doraźną. Możemy na zlecenie lekarza rodzinnego zrobić zastrzyk, wypisać receptę. Powinien się do nas stawić pacjent, który nagle zachoruje, którego stan zdrowia nagle się pogorszy, który poczuje nagły ból w klatce piersiowej, pojawi się u niego nagła duszność czy nagły ból brzucha. Jeśli pacjent przyjmuje leki rozkurczowe i przeciwbólowe, a mimo tego ból nie przechodzi, to wtedy także powinien się do nas zgłosić. Udzielamy też porad telefonicznych.
— Często jest tak, że przychodzą pacjenci, którzy mają dolegliwości od tygodnia lub dwóch. A taki pacjent powinien zgłosić się do lekarza rodzinnego - tłumaczy koordynator izby przyjęć, lek. med. Michał Samluk. — W gabinecie nie możemy wydawać skierowań do specjalisty, nie możemy zlecać badań diagnostycznych, świadczymy tylko pomocą doraźną. Możemy na zlecenie lekarza rodzinnego zrobić zastrzyk, wypisać receptę. Powinien się do nas stawić pacjent, który nagle zachoruje, którego stan zdrowia nagle się pogorszy, który poczuje nagły ból w klatce piersiowej, pojawi się u niego nagła duszność czy nagły ból brzucha. Jeśli pacjent przyjmuje leki rozkurczowe i przeciwbólowe, a mimo tego ból nie przechodzi, to wtedy także powinien się do nas zgłosić. Udzielamy też porad telefonicznych.
W ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej nie można uzyskać wizyty kontrolnej w związku z wcześniej rozpoczętym leczeniem, recepty na stosowane stałe leki w związku ze schorzeniem przewlekłym (np. cukrzyca, nadciśnienie), rutynowego zaświadczenia o stanie zdrowia ani skierowania do specjalisty.
— Uczulamy pacjentów, żeby nie nadużywali tej nocnej i świątecznej pomocy, ponieważ nie jest ona alternatywą dla lekarza rodzinnego. Jej ideą jest odciążenie SOR-ów i Izb Przyjęć, a tym samym skrócenie okresu oczekiwania na udzielenie pomocy dla pacjentów z nagłym pogorszeniem stanu zdrowia i zagrożenia życia. Apelujemy do pacjentów, aby do gabinetu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej przychodzić tylko w nagłych zachorowaniach. W pozostałych przypadkach należy udać się do swojego lekarza rodzinnego, który ma całą historię choroby i najlepiej wie jak pomóc pacjentowi — mówi Joanna Szymankiewicz–Czużdaniuk, dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie.
— Uczulamy pacjentów, żeby nie nadużywali tej nocnej i świątecznej pomocy, ponieważ nie jest ona alternatywą dla lekarza rodzinnego. Jej ideą jest odciążenie SOR-ów i Izb Przyjęć, a tym samym skrócenie okresu oczekiwania na udzielenie pomocy dla pacjentów z nagłym pogorszeniem stanu zdrowia i zagrożenia życia. Apelujemy do pacjentów, aby do gabinetu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej przychodzić tylko w nagłych zachorowaniach. W pozostałych przypadkach należy udać się do swojego lekarza rodzinnego, który ma całą historię choroby i najlepiej wie jak pomóc pacjentowi — mówi Joanna Szymankiewicz–Czużdaniuk, dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie.
Pacjenci czekający w kolejce często są zdenerwowani i chcieliby otrzymać pomoc jak najszybciej. Jednak o kolejności przyjęć decyduje tylko i wyłącznie stan zdrowia pacjenta w danej chwili. W marcu w Izbie Przyjęć i Gabinecie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej Miejskiego Szpitala Zespolonego w Olsztynie przyjęto 3345 pacjentów z tego w ambulatorium 1031, czyli ponad 100 osób dziennie!
— Z tego tysiąca, który trafia do Gabinetu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w ciągu miesiąca, faktycznie pomocy potrzebuje zazwyczaj około 20-30 procent pacjentów, jednak każdego trzeba traktować indywidualnie.
Pacjenci potrafią przyjść o 3 w nocy z krostkami, bezsennością, zadrapaniem i brakiem apetytu. Niektórzy mogliby spokojnie poczekać i pójść do lekarza rodzinnego. Ale zdarza się też tak, że przychodzi pacjent ze świeżym zawałem, udarem lub zostaje przywieziony z wypadku komunikacyjnego prywatnym samochodem. W tych sytuacjach należy bezwzględnie wezwać karetkę pogotowia ratunkowego, która przetransportuje pacjenta do szpitala o właściwym profilu leczenia.
— Z tego tysiąca, który trafia do Gabinetu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w ciągu miesiąca, faktycznie pomocy potrzebuje zazwyczaj około 20-30 procent pacjentów, jednak każdego trzeba traktować indywidualnie.
Pacjenci potrafią przyjść o 3 w nocy z krostkami, bezsennością, zadrapaniem i brakiem apetytu. Niektórzy mogliby spokojnie poczekać i pójść do lekarza rodzinnego. Ale zdarza się też tak, że przychodzi pacjent ze świeżym zawałem, udarem lub zostaje przywieziony z wypadku komunikacyjnego prywatnym samochodem. W tych sytuacjach należy bezwzględnie wezwać karetkę pogotowia ratunkowego, która przetransportuje pacjenta do szpitala o właściwym profilu leczenia.
ms