Segregować śmieci trzeba. Niebieski pojemnik - papier. Żółty - plastik i metal. Zielony - szkło. Ale gdzie wrzucać przedmioty, które nigdzie nie pasują? Co zrobić ze szklano-metalową żarówką albo z kartonem po mleku?
Ziemia jest tylko jedna - to wiadomo. Dlatego trzeba o nią dbać jak o własny ogródek. Jeśli więc wyrzucać śmieci, to robić to z głową. Nie bez powodu koło śmietników poustawiane są pojemniki do segregacji.
- Segregacja naprawdę ma sens - uważa Katarzyna Ludwiszewska z Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie. - I wcale nie jest tak, jak ludzie mówią, że my przyjeżdżamy i wszystkie pojemniki wrzucamy na jeden samochód. W poniedziałki opróżniamy pojemniki na tworzywa sztuczne, w środy i czwartki wywozimy makulaturę, a w piątki szkło. Na pewno nie mieszamy odpadów!
W zeszłym roku olsztynianie zgromadzili ponad 78 tysięcy ton posegregowanych odpadków. To nie jest liczba powalająca na kolana. Polacy nie kwapią się do segregowania śmieci i widać to po wynikach. Rocznie na jedną osobę przetwarza się tylko 4 kg śmieci. Czesi mogą pochwalić się 19 kg, a Niemcy aż 78 kg.
- Jest jednak coraz lepiej - zauważa Katarzyna Ludwiszewska. - Stopniowo poprawia się świadomość ekologiczna, ale wciąż pozostaje ona na niskim poziomie.
Gdzie wyrzucać śmieci, które sprawiają problemy? Oto krótki poradnik:
Żarówka
Te zwykłe wyrzucamy do śmietnika. Nie są szkodliwe. Gorzej ze świetlówkami i energooszczędnymi - najlepiej przy kupnie nowej żarówki, oddać w sklepie zużytą. Sklepy mają obowiązek je nieodpłatnie przyjąć. Można je też przywieźć do Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Nie wolno ich wyrzucać do śmieci, gdyż emitują niebezpieczne związki.
Karton po mleku
To opakowanie wielowarstwowe i rzeczywiście jest z nim problem. Kartony po mleku radzimy wrzucać do makulatury. Nie trzeba nawet oddzielać plastikowego otworu. W Polsce działa program Rekarton, który zajmuje się recyklingiem opakowań tego typu.
Słoik po dżemie lub majonezie
Słoik to szkło, więc powinien trafić do pojemnika zielonego. To, że ma papierową naklejkę, nie przeszkadza. Ale bez zakrętki! Zakrętkę wyrzuca się do pojemnika żółtego. Jednak co ważne - trzeba słoik umyć.
Plastikowe butelki po napojach i chemii gospodarczej.
Należy je zgniatać, by zmieściło się ich więcej w pojemniku. Foliową nalepkę, a przede wszystkim folię termokurczliwą czyli taką, która pokrywa całą butelkę (np. Kubuś Play) trzeba zerwać i wyrzucić do śmietnika. Zakrętki można wrzucać oddzielnie do pojemnika. Butelki powinny być puste - na przykład po oleju. To nic trudnego odsączyć ją, stawiając w zlewie na noc do góry dnem.
Opakowania po jogurtach
Są dwa rodzaje. Jak je wyróżnić? Gdy bierze się jogurt w rękę, jedno opakowanie jest miękkie, a drugie usztywnione. Te twarde wrzuca się do plastiku, a miękkie na śmietnik, bo trudno je przerobić. Etykiety jogurtowe też wyrzuca się do śmietnika. Opakowanie też należy umyć! Brudne i spleśniałe nie nadają się do przetworzenia.
Leki i blistry po tabletkach
Przeterminowane leki wyrzuca się w aptekach i przychodniach do specjalnych białych pojemników. Blistry zaś do śmietnika, gdy są to opakowania wielowarstwowe i trudne do przetworzenia.
Kolorowe pisma
Ulotki, foldery i gazety powinny trafiać do niebieskiego pojemnika, a jeśli są foliowane - do śmietnika. Z przetworzeniem takiego superbłyszczącego papieru są problemy.
Zapalniczka
Jeśli można ją "rozbroić", plastik wyrzucamydo plastiku, a metalowa część do śmietnika, bo zawiera nie tylko metal, ale i kamień. Trudno coś z tego odzyskać. Oczywiście zapalniczka musi być pusta - bez gazu! Najlepiej używać zapalniczek wielokrotnego użytku.
Baterie
Wrzuca się do żółtego pojemnika - nawet jeśli nie ma specjalnych otworów do wyrzucania baterii. W przedszkolach i szkołach są też porozstawiane specjalne pojemniki, więc można dać dzieciom, by wyrzuciły.
Tonery lub kartridże
Jeśli nie skupi ich żadna firma, można wyrzucić do plastiku.
Termometr
Jeśli jest to klasyczny rtęciowy termometr, trzeba go oddać do apteki. Jeśli się rozbije, nie dotykać rękami kuleczek rtęci! Zebrać je w woreczek foliowy i też zanieść apteki albo ZGOK-u.
Torebki foliowe
Wrzucać do plastiku, ale jak najrzadziej z nich korzystać. Jedna torebka może się rozkładać nawet do 400 lat. Leżąc na wysypisku, wydziela metan, siarkowodór i amoniak.
Kolorowe i białe szkło
Jeśli przed blokiem stoją biało-niebieskie pojemniki, to białe szkło trzeba wyrzucić "po białej stronie", a kolorowe do niebieskiej. To ułatwia późniejsze przetwarzanie. Z wymieszanego szkła nie zrobi się białego.
Meble
Jeśli wspólnota mieszkaniowa na to zezwala, można je wystawić na śmietnik. Większość jednak się nie zgadza, więc meble należy przywieźć do ZGOK-u. Ale to kosztuje - za tonę płaci się 186 zł netto. Ale ile ważyć i kosztować może stara wersalka?
Lodówki, telewizory, komputery
To są tzw. elektrośmieci. Można je albo oddać do sklepu przy zakupie nowego sprzętu, albo przywieźć i nieodpłatnie oddać do ZGOK-u. Za oddanie płacą tylko firmy.
ZGOK (ul. Lubelska 43D) czynny jest: pon.-pt, godz. 7-15.
Ada Romanowska
- Segregacja naprawdę ma sens - uważa Katarzyna Ludwiszewska z Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie. - I wcale nie jest tak, jak ludzie mówią, że my przyjeżdżamy i wszystkie pojemniki wrzucamy na jeden samochód. W poniedziałki opróżniamy pojemniki na tworzywa sztuczne, w środy i czwartki wywozimy makulaturę, a w piątki szkło. Na pewno nie mieszamy odpadów!
W zeszłym roku olsztynianie zgromadzili ponad 78 tysięcy ton posegregowanych odpadków. To nie jest liczba powalająca na kolana. Polacy nie kwapią się do segregowania śmieci i widać to po wynikach. Rocznie na jedną osobę przetwarza się tylko 4 kg śmieci. Czesi mogą pochwalić się 19 kg, a Niemcy aż 78 kg.
- Jest jednak coraz lepiej - zauważa Katarzyna Ludwiszewska. - Stopniowo poprawia się świadomość ekologiczna, ale wciąż pozostaje ona na niskim poziomie.
Gdzie wyrzucać śmieci, które sprawiają problemy? Oto krótki poradnik:
Żarówka
Te zwykłe wyrzucamy do śmietnika. Nie są szkodliwe. Gorzej ze świetlówkami i energooszczędnymi - najlepiej przy kupnie nowej żarówki, oddać w sklepie zużytą. Sklepy mają obowiązek je nieodpłatnie przyjąć. Można je też przywieźć do Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Nie wolno ich wyrzucać do śmieci, gdyż emitują niebezpieczne związki.
Karton po mleku
To opakowanie wielowarstwowe i rzeczywiście jest z nim problem. Kartony po mleku radzimy wrzucać do makulatury. Nie trzeba nawet oddzielać plastikowego otworu. W Polsce działa program Rekarton, który zajmuje się recyklingiem opakowań tego typu.
Słoik po dżemie lub majonezie
Słoik to szkło, więc powinien trafić do pojemnika zielonego. To, że ma papierową naklejkę, nie przeszkadza. Ale bez zakrętki! Zakrętkę wyrzuca się do pojemnika żółtego. Jednak co ważne - trzeba słoik umyć.
Plastikowe butelki po napojach i chemii gospodarczej.
Należy je zgniatać, by zmieściło się ich więcej w pojemniku. Foliową nalepkę, a przede wszystkim folię termokurczliwą czyli taką, która pokrywa całą butelkę (np. Kubuś Play) trzeba zerwać i wyrzucić do śmietnika. Zakrętki można wrzucać oddzielnie do pojemnika. Butelki powinny być puste - na przykład po oleju. To nic trudnego odsączyć ją, stawiając w zlewie na noc do góry dnem.
Opakowania po jogurtach
Są dwa rodzaje. Jak je wyróżnić? Gdy bierze się jogurt w rękę, jedno opakowanie jest miękkie, a drugie usztywnione. Te twarde wrzuca się do plastiku, a miękkie na śmietnik, bo trudno je przerobić. Etykiety jogurtowe też wyrzuca się do śmietnika. Opakowanie też należy umyć! Brudne i spleśniałe nie nadają się do przetworzenia.
Leki i blistry po tabletkach
Przeterminowane leki wyrzuca się w aptekach i przychodniach do specjalnych białych pojemników. Blistry zaś do śmietnika, gdy są to opakowania wielowarstwowe i trudne do przetworzenia.
Kolorowe pisma
Ulotki, foldery i gazety powinny trafiać do niebieskiego pojemnika, a jeśli są foliowane - do śmietnika. Z przetworzeniem takiego superbłyszczącego papieru są problemy.
Zapalniczka
Jeśli można ją "rozbroić", plastik wyrzucamydo plastiku, a metalowa część do śmietnika, bo zawiera nie tylko metal, ale i kamień. Trudno coś z tego odzyskać. Oczywiście zapalniczka musi być pusta - bez gazu! Najlepiej używać zapalniczek wielokrotnego użytku.
Baterie
Wrzuca się do żółtego pojemnika - nawet jeśli nie ma specjalnych otworów do wyrzucania baterii. W przedszkolach i szkołach są też porozstawiane specjalne pojemniki, więc można dać dzieciom, by wyrzuciły.
Tonery lub kartridże
Jeśli nie skupi ich żadna firma, można wyrzucić do plastiku.
Termometr
Jeśli jest to klasyczny rtęciowy termometr, trzeba go oddać do apteki. Jeśli się rozbije, nie dotykać rękami kuleczek rtęci! Zebrać je w woreczek foliowy i też zanieść apteki albo ZGOK-u.
Torebki foliowe
Wrzucać do plastiku, ale jak najrzadziej z nich korzystać. Jedna torebka może się rozkładać nawet do 400 lat. Leżąc na wysypisku, wydziela metan, siarkowodór i amoniak.
Kolorowe i białe szkło
Jeśli przed blokiem stoją biało-niebieskie pojemniki, to białe szkło trzeba wyrzucić "po białej stronie", a kolorowe do niebieskiej. To ułatwia późniejsze przetwarzanie. Z wymieszanego szkła nie zrobi się białego.
Meble
Jeśli wspólnota mieszkaniowa na to zezwala, można je wystawić na śmietnik. Większość jednak się nie zgadza, więc meble należy przywieźć do ZGOK-u. Ale to kosztuje - za tonę płaci się 186 zł netto. Ale ile ważyć i kosztować może stara wersalka?
Lodówki, telewizory, komputery
To są tzw. elektrośmieci. Można je albo oddać do sklepu przy zakupie nowego sprzętu, albo przywieźć i nieodpłatnie oddać do ZGOK-u. Za oddanie płacą tylko firmy.
ZGOK (ul. Lubelska 43D) czynny jest: pon.-pt, godz. 7-15.
Ada Romanowska