Sobota, 27 lipca 2024

Dość karmienia dzieci śmieciowym jedzeniem

2015-09-02 13:19:55 (ost. akt: 2015-09-02 13:23:17)

Autor zdjęcia: Fotolia

Podziel się:

Z początkiem roku szkolnego wejdzie w życie nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Co to oznacza? Rewolucję w sklepikach szkolnych. Koniec z chipsami, batonikami i słodkimi napojami. W zamian zdrowa kanapka i woda do picia.

Co czwarte polskie dziecko ma nadwagę, a nasze pociechy tyją najszybciej w Europie. Ministerstwo Zdrowia wzięło sobie dane do serca i teraz w życie wchodzi ustawa, która ma powstrzymać epidemię. Pracownicy Ministerstwa grzmią: musimy wyeliminować ze szkoły tłuste, słone i słodzone pokarmy. Twój maluch już nigdy więcej nie kupi takich produktów, jak chipsy, napoje energetyzujące, batonów, słodkich napojów, ciastek, paluszków, posiłków typu fast food i instant. Słowem w końcu znikną produkty, których spożywanie może prowadzić do przewlekłych chorób dietozależnych. Jeśli dziecko będzie chciało kupić kanapkę, to obowiązkowym składnikiem będą warzywa. W środku może znaleźć się szynka z indyka, przetwory z ryb i jaja, ale nie może to być majonez czy salami. Zakazane są też przetwory mięsne o dużej zawartości tłuszczu, np. kiełbasa parówkowa czy serki topione. Jeśli pieczywo, to tylko pełnoziarniste.

Co zatem będą mogły kupić dzieci? Będą to musy i przeciery owocowe, warzywne, koktajle na bazie mleka. Zamiast coli — woda, herbata, napary owocowe i kawa zbożowa. Słone chipsy zastąpią te z buraka, marchewki czy jabłka. Zdrowa przekąska? Jabłko, pomarańcza, jogurt z muesli, orzechy. Nowe przepisy mają być przestrzegane we wszystkich typach szkół — od podstawowych do ponadgimnazjalnych, a także w przedszkolach. Jeśli ktoś nie zastosuje się do nowych zasad może spodziewać się sankcji. Na dostosowanie się do zmian ajent szkolnego sklepiku ma trzy miesiące. Jeśli tego nie zrobi, może grozić mu kara w wysokości od 1 o 5 tysięcy złotych. I utrata wpływów. Dyrektor szkoły wtedy może rozwiązać umowę w trybie natychmiastowym, bez zachowania terminu wypowiedzenia.

Dzieci uzależnione od śmieciowego jedzenia
O tym, jak odzwyczaić dzieci od śmieciowego jedzenia mówi Anna Hinburg, dietetyk ze szpitala dziecięcego.

— Co jest w śmieciowym jedzeniu, że dzieci tak za nim szaleją?
— To znacznie bardziej skomplikowane niż nam się wydaje. Popularne sieci fast food poświęcają naprawdę dużo czasu, by sprawić, by ich jedzenie było jeszcze bardziej zachęcające i uzależniające. Tak, by poruszyć wszystkie zmysły: smak, zapach, wzrok. Ogromne znaczenie ma też reklama. Dzieci widząc ją w telewizji szybko ulegają sugestii. Im smak, zapach potrawy jest wyraźniejszy i szybciej kojarzy nam się z czymś smacznym, tym chętniej ją wybieramy. Naukowcy odkryli, że w produktach typu fast food jest wiele składników, które potrafią uzależnić. Mogą to być również połączenia smakowe. Na przykład ketchup, który w jednym produkcie łączy smak słodki i kwaśny. Wystarczy, że go spróbujemy, a chcemy jeść go więcej, i więcej. Śmieciowe jedzenie zawiera kombinację tłuszczu, cukru i soli. Odpowiednie proporcje tych smaków doprowadzają do stopniowego uzależniania się. Gdy poziom cukru w organizmie spada, ogarnia nas niepowstrzymana chęć na przekąskę.

— A co może nas do niej zniechęcić? Czym grozi zbyt częste jedzenie śmieciowego jedzenia?
— Jeśli naszą dietę zdominuje śmieciowe jedzenie, nie wróży to nic dobrego. Po pierwsze — nie dostarczymy organizmowi wszystkich potrzebnych składników w odpowiednich proporcjach. Po drugie — dostarczamy za to w nadmiarze tych niezdrowych, np. kwasów tłuszczowych. Regularne jedzenie żywności fast food prowadzi np. do zwiększenia poziomu cholesterolu we krwi. Pojawiają się problemy zdrowotne, m.in. z nadciśnieniem, miażdżycą. Tyjemy i chorujemy.

— A czy trafiają się w poradni mali pacjenci uzależnieni od śmieciowego jedzenia?
— Oczywiście. Wydaje mi się, że 80 proc. pacjentów ze zdiagnozowaną nadwagą bądź otyłością, jest uzależnionych od pizzy czy pizzerek, które można kupić dosłownie wszędzie. Winny jest rodzic. Bo to on prowadzi dziecko na niedzielny obiad do restauracji typu fast food.

— A jak odzwyczaić dzieci?
— Całkowicie odstawić. Nie ma innego wyjścia.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ZDZISŁAW DYRMAN ZASADNICZO #1806915 | 81.190.*.* 2 wrz 2015 13:30

    POLECAM JEŚĆ S Z C Z A W I M I R A B E L K I ..

    ! - + odpowiedz na ten komentarz