Piątek, 6 grudnia 2024

Starość jest i będzie. I musimy się z tym pogodzić



2016-09-15 17:31:23 (ost. akt: 2016-09-15 17:41:55)

Autor zdjęcia: fotolia.com

Podziel się:

— Musimy zaakceptować fakt, że rodzice na pewnym etapie będą potrzebować naszej opieki — mówi Katarzyna Miciuła, coach, trener rozwoju osobistego.





— Każdy chciałby żyć długo, ale nikt nie chce być zniedołężniały. Kiedyś starość w końcu nadchodzi. Można się do niej przygotować?



— Mówi się także, że mamy tyle lat, na ile się czujemy. Znam osoby w bardzo zaawansowanym wieku, które absolutnie nie uważają się za stare i obraziłyby się, gdyby je tak określić. Część osób wykorzystuje poczucie humoru i obraca tę kwestię w żart: „Starość? A co to takiego?”. To nie oznacza, że mamy uciekać od tematu starości, wręcz przeciwnie. Jest to jeden z etapów życia i jako taki warto go po prostu zaakceptować. Starość kojarzy się często z niedołężnością i chorobami, m.in. dlatego wiele osób nie chce słyszeć o jakimkolwiek przygotowywaniu się. A chodzi o to, że przygotowania trzeba zacząć już teraz. Zadbać o zdrowy tryb życia, by jak najdłużej być sprawnym. Dbajmy o to, co jemy, co pijemy, o aktywność, o dobre relacje z innymi, o rozwiązywanie ewentualnych problemów na bieżąco, aby nie zostawiały w nas napięcia i żalu do innych, ani do siebie.



— Bywa też, że na starość role się odwracają. Nagle dziecko staje się matką własnej matki czy ojca. Jak sobie poradzić w tej sytuacji?



— Przede wszystkim zaakceptować, że rodzice na pewnym etapie mogą potrzebować opieki. Jest to zupełnie naturalne zjawisko, chociaż faktycznie może początkowo powodować dyskomfort u każdej ze stron, gdyż wiąże się ze zmianą. Jeśli relacje w rodzinie są dobre, kluczem jest rozmawianie ze sobą, niepozostawianie niedomówień ani kąśliwych uwag, ale wspólne szukanie najlepszych rozwiązań.



— Czy z perspektywy seniora życie z rodziną jest lepsze?



— Dużo zależy np. od zwyczajów panujących w danej rodzinie. Często powielamy zachowania, jakie są przyjęte w naszej rodzinie od pokoleń. W wielu polskich rodzinach seniorzy mieszkają oddzielnie do czasu, gdy z różnych powodów nie mogą już mieszkać sami. Wtedy przenoszą się do swoich dzieci. To dobre rozwiązanie, jeśli rodzina żyje w zgodzie i wzajemnym szacunku, a obowiązki związane z opieką są odpowiednio rozdzielone w rodzinie, przy ewentualnym wsparciu zewnętrznym w razie potrzeby. A jeśli senior nie otrzymuje od rodziny odpowiedniej opieki? Czy mimo to lepiej z rodziną? Nie ma tu prostej odpowiedzi.



— Bywa, że odpowiedź brzmi: wybieramy dom opieki. Czy oddanie rodzica do domu starości to egoizm? Czy czasem to jednak najlepsze rozwiązanie?



— Temat wzbudza wiele kontrowersji. Zawsze należy brać pod uwagę zarówno dobro rodzica, jak i możliwości dzieci. Oznacza to m.in., że rodzic powinien otrzymać jak najlepszą opiekę, dostosowaną do jego stanu zdrowia i potrzeb, a dzieci powinny postarać się mu taką opiekę zapewnić w sposób, w jaki potrafią i są w stanie. Są sytuacje, gdy pomoc z zewnątrz jest niezbędna dla dobra obu stron.



— Jak uniknąć wzajemnych pretensji?



— Rozmawiać. Nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie nam odejść z tego świata. Lepiej na bieżąco stawiać czoła nawet trudnym tematom, aby nie zostać samemu z bagażem pretensji, który później ciężko zdjąć. Warto starać się zrozumieć potrzeby drugiej osoby oraz własne. Nie szukać tego, co dzieli, ale znaleźć to co łączy.



Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB