Meeyesseebetter
-
02062016
2016-06-03 00:43:47
Miałem dwa dni przerwy i już się boję wracać. Ale pierwsze koty za płoty, więc są już pierwsze słowa. I teraz już nawet dwa akapity. O rety jejciu – trzeci. Idę jak burza. Zrobię sobie dwadzieścia minut przerwy. Jestem! Wyszło czterdzieści i muszę już iść spać, więc nie napiszę nic więcej. No może troszeczkę. Myślałem...
-
30052016
2016-05-31 00:00:14
Idzie mi jak z płatka, jak to zepsuję to jestem frajer pompka. Muszę pisać. Mam co pisać. A mi się nie chce. Siedzę tu od dobrej godziny, zdążyłem obejrzeć końcówkę Prometeusza i tym razem nawet mi się podobało. Może dlatego, że to było tylko ostatnie piętnaście minut. Możliwe również, że to z powodu odwlekania pisania. […]
-
26052016
2016-05-26 22:43:59
Nie chce mi się pisać, chce mi się spać. Muszę odpocząć i nabrać sił na próby ognia jakie czekają mnie przez najbliższy miesiąc. To tylko trzydzieści dni, większość spraw rozwiąże się już za dwa tygodnie. Ale nie nimi się martwię. One są w gruncie rzeczy przyjemne i najfajniejsze na świecie. Chcę to robić, przygotowywać...
-
24052016
2016-05-24 23:11:52
Dobrze mi tu gdzie jestem, wreszcie robię coś fajnego i się nie denerwuję. Jestem strasznie rozbity po, bo oczekuję fajerwerków, a zamiast nich gasną światła. Odłączam ludzi od prądu, siebie od ludzi. Jestem emocjonalnym tym, jak mu tam. Izolatorem. Można się do mnie śmiać, przytulać mnie bez ryzyka, że cokolwiek zaiskrzy, że poczuję...
-
Egipcjanin mieszka w… (Brak weny EP 1)
2016-05-21 21:34:02
W sumie to mam, ale nie do końca, jakieś kawałki, których nie da się wypełnić treścią, bo brakuje mi pomysłów spajających wszystko w całość. Muszę pisać codziennie a nie mam o czym. Eskimos mieszka w iglo. Indianin mieszka w wigwamie. Egipcjanin mieszka w lepiance, ale i tak każdy powie, że mieszka w piramidzie. Jeśli słowa […]
-
27042016
2016-04-28 00:23:46
Na pewno pamiętasz ten dzień. Inaczej i prawdziwiej niż ja, ale na pewno pamiętasz. Byłeś tam, razem ze mną. Obudziła Cię szybka seria z karabinu, ale wystrzeliłeś dwa naboje uciszające, przekręciłeś się na drugi bok i pospałeś jeszcze dwie godziny. Wstałeś bardziej niewyspany niż dzień wcześniej, gdy musiałeś zerwać się o...
-
Śmieci na gigancie.
2016-04-26 23:19:18
Dawno, dawno temu ludzie i śmieci żyli w zgodzie. Ale to było za niepamiętnych czasów, gdyż dwa skrajnie ludy nie mogą współistnieć na jednej planecie. Czując się uciskiwane i skrajnie wykorzystywane przez gatunek ludzki, śmieci postanowiły przejąć kontrolę nad światem i przeorganizować go w taki sposób, by egzystencja ludzka nie...
-
Historia świata
2016-04-26 00:07:02
Blok przy ulicy Króla Jerzego 30 to czteropiętrowy budynek, w którym cztery klatki schodowe drzwiami domofonowymi strzegą dostępu do czterdziestu mieszkań. Każde mieszkanie ma swoich lokatorów, żadne nie stoi puste. To fascynujące jak wiele historii, emocji i wszelkich odcieni życia można pomieścić na przestrzeni mniejszej niż połowa...
-
Kiełbasiane Berło
2016-04-24 23:23:17
Był sobie kiedyś chłopiec, który chciał zostać królem. Odkąd sięgał pamięcią, dniami i nocami robił wszystko, by osiągnąć swój cel. Co dnia wstawał wcześnie rano, ćwiczył do utraty tchu i uczył się pilnie nim długo po północy nie zmorzył go sen. Wszystko po to, by dostać się do szkoły giermków, być najlepszym z nich i...
-
2146 2304 2016
2016-04-23 22:12:47
Ściągałem właśnie fakturę za internet. Domyślnie zaproponowana nazwa pliku składała się z samych cyferek, więc zmieniłem na “kwiecień 16”. Myślowy ciąg, jaki wywołała ta akcja uświadomił mi, jak niewiele jestem w stanie przeżyć. Czy coś w tym stylu. Trudno to uczucie, tę konstatację lub cokolwiek innego, czym jest...
-
Hapi Niu Jerry
2016-01-01 00:12:30
Dobra, stąd i tak nie widać fajerworksów, więc zacząłem od słuchania Animals As Leaders (Another year + Woven web) i mam olbrzymi plan zrobić sobie literackie jaja z początku roku. Podsumowanie? Było świetnie, i made my dream came true i prę do przodu coraz dalej (muzyczna, saksofon). Czas stać się magistrem i mieć dalej w […]
-
Soundtrack 2015
2015-12-30 01:09:12
Ok, dzień po dniu, dwie piosenki, jedna za sprawą St. Vincent (film, świetny, płakałem), druga podczas powrotu taksą, tak bardzo świetne, że skusiły pijanego mnie do stworzenia playlisty tego roku, na razie mam trzy: 1. Bob Dylan – Shelter from the storm 2. Budka Suflera – Nie wierz nigdy kobiecie (totalnie słychać kompozycję...
-
S.O.S. (please someone help me) 1
2015-12-07 12:49:34
Piszę, bo dawno tego nie robiłem. Bo potrzebuję pomocy, a próbowałem już wszystkiego innego. Przynajmniej tak mi się wydaje. Zaczynam przejmować się rzeczami, które nie mają znaczenia. Boję wskoczyć się do wody, denerwuję się godzinami analizując jak to zrobić, bzduram sobie, że sposób będzie miał jakikolwiek wpływ na to jak poniesie...
-
The 10-t (Cookie way of life)
2012-12-04 00:35:39
Taak, zdecydowanie moje nastawienie ostatnio jest problemem. Rany, jak pięknie by było gdybym wszystko traktował jak paczkę słodyczy. Bo czy ktokolwiek płacze, że ciastko, które jadł jeszcze przed chwilą, już się skończyło, i już nigdy go nie zje, już nigdy nie poczuje tego, co czuł rozdrabniając je i żując i doznając tak niewysłowionych...
-
Reach.
2012-12-05 00:03:45
Był sobie chłopiec, który patrzył w gwiazdy. Dosłownie nie widział świata poza nimi. Gdy widział, że któraś spada, biegł w to miejsce i próbował jej dotknąć. Nigdy mu się nie udało. Zawsze zanim ostygła przybywali opiekunowie z armatą na ciężarówce i wystrzeliwali ją z powrotem na jej miejsce. Ale rozmawiał z nimi. I gwiazdy...