Czwartek, 21 listopada 2024

DKK Olsztyn

  • Simona

    2015-07-13 07:17:00

    W okolicach marca mój mózg wypiął się na mnie dość  dokładnie jedną ze swoich półkul. Zapadłam w stan nieustannej medytacji, obecności tu i teraz, nieomal nirwany. Łóżko, beżowy koc i sufit. Poszpitalny kawałek Mamuta, który dostał bezpłatny urlop od myślenia i kojarzenia faktów. W tym stanie nie przyswajałam niczego, a...

  • Z przyrodniczych obserwacji

    2015-07-11 06:55:00

    Chciałam tylko zauważyć, że małe nie zawsze jest piękne. A na obrazku - małe gołębie.

  • Dawno, dawno temu...

    2015-07-10 19:44:00

    był sobie Niedostosowany Mamut, którego Dobra Wróżka zamieniła w strażnika jednej z wielu posiadłości  przy jednej z wielu bram w pewnym bardzo starym mieście. Czar prysł. Mamut powrócił. Niedostosowanie pozostało.                                 ...

  • Mrożek na dobry poniedziałek

    2015-02-17 08:00:00

    rys. Sławomira MrożkaCiekawe co na to chińskie matki?

  • Szymborska

    2015-02-13 15:14:00

    Są tacy, którzy„Są tacy, którzy sprawniej wykonują życie.Mają w sobie i wokół siebie porządek.Na wszystko sposób i słuszną odpowiedź.Odgadują od razu kto kogo, kto z kim, w jakim celu, którędy.Przybijają pieczątki do jedynych prawd,wrzucają do niszczarek fakty niepotrzebne,a osoby nieznanedo z góry przeznaczonych im segregatorów.Myślą...

  • Tygrys kontra Świnia, czyli o tym, dlaczego chińskie matki są lepsze

    2015-02-10 10:10:00

    Od tygodnia zastanawiam się kim byłabym, gdyby wychowywała mnie chińska matka. Jaką drogę wybrałaby dla mnie? Kim byłabym dzisiaj, gdyby na moje życie nie miała wpływu Anna L., a np.  Amy C.?Anna L. do niczego mnie nie zmuszała, szanowała moje (często) dziwne wybory, a  na pytanie  „mamo, co ja mam zrobić, co mi radzisz?”...

  • Jesień

    2014-12-08 07:28:00

    Ilustracje pochodzą z książki "Dolina Muminków w listopadzie" Tove Jansson„Spokojne przechodzenie jesieni w zimę wcale nie jest przykrym okresem. Zabezpiecza się wtedy różne rzeczy, gromadzi się i chowa jak największą ilość zapasów. Przyjemnie jest zebrać wszystko, co się ma, tuż przy sobie, możliwie najbliżej, zmagazynować swoje...

  • Maniakalny Ryś o pomarańczowej stronie życia

    2014-12-01 09:01:00

    Książka może kojarzyć się z określoną sytuacją, widokiem, przedmiotem. „Radość dla początkujących” Eriki Bauermeister kojarzy się z ciepłym pomarańczowym zachodem słońca. To dobra historia – powieść sprawnie napisana, o słodkich, rozbudowanych porównaniach, inteligentnych, gładkich opisach emocji… – o dobrym zakończeniu...

  • Ryś spogląda z namysłem na swoje plecy, czyli czy każdy jest godny horimono?

    2014-10-13 11:03:00

    http://www.pinterest.com/pin/416020084298409121/ (cd refleksji nad „Ogrodem wieczornych mgieł” Tan Twan Enga)  Trudno się rozstać z zasnutym mgłą ogrodem, w którym oko łudzą kolory roślin, rzeźby i sprytnie wykorzystana przez ogrodnika sztuka posługiwania się złudzeniem optycznym. Trudno też przejść bez słowa nad pewnym niezwykłym...

  • O ogrodzie umysłu, który zasnuwają mgły, czyli Ryś próbujący się schować za drzewkiem bonsai

    2014-09-24 07:22:00

     Tylko ludzie Wschodu potrafią pogodzić okrucieństwo z honorem, piękno z przemijaniem, miłość ze śmiercią. i tak trwać w balansie doskonale uzupełniającego się jin i jang. Europejczycy tego nie umieją. Za bardzo dramatyzują, obserwując wszystko z pojedynczej i jedynie słusznej perspektywy. Mogą więc tylko czytać i w ten...

  • Śliwkowy czas

    2014-08-29 08:50:00

    Nadszedł czas zamykania śliwek w słoikach.Garnek, drewniana łyżka, cukier, ocet.Śliwki w słoikach na słodko i ostro.Na powidła jeszcze za wcześnie.Mamucie wakacje minęły jak sen jaki złoty. Dzięki dziewięcioletniej Lisie spotkałam Mary Poppins oraz Piaskowego Wilka i kiedy już zamknę w słoikach wystarczającą ilość śliwek - o...

  • 2014-06-26 10:41:00

    Od jutra jestem Mamutem Na Wakacjach, Mamutem Wyjazdowym, Mamutem Nadmorskim.Jadę w głuszę, w której nie działają żadne urządzenia, i nic, ale to ABSOLUTNIE NIC, nie ma zasięgu, nawet jeśli wejdzie się na najwyższą z możliwych górek.Odcinam się, wycinam, znikam.Może wreszcie spotkam Mary Poppins, a na pewno Piaskowego Wilka.Niczego...

  • Ryś Pijący Kawę

    2014-06-12 15:03:00

    Szczęśliwi ludzi siedzą na gałęzi i machają pędzlami, czyli Ryś Pijący Kawę o debiucie literackim pewnej FrancuzkiBywają książki, które coś dają i odbierają jednocześnie, które ciekawią, ale i pobudzają do lekkiego westchnienia zawodu, które poruszają i budzą w nas małego ironistę-sadystę komentującego ukradkiem losy bohaterów...

  • Droga A.

    2014-05-30 09:02:00

    To co powiedziałaś przedwczoraj nad ciastem karmelowym do mnie - dźgającej widelczykiem szarlotkę - to prawda. Lepiej napisać - "nie mogę nic napisać" niż nie pisać nic.A więc, droga A., piszę, piszę i wciąż nie mogę skończyć. Wciąż czekam, aż Mary Poppins otworzy drzwi.Pozdrawiam serdecznie patrząc w niebo, czy nie nadlatuje.

  • "Jasne dni"

    2014-04-29 08:36:00

     Są takie książki-prezenty, książki-niespodzianki, książki-olśnienia, które pochłania się bez względu na protesty bliskich, którzy chcą się z nami porozumieć, od których nie można się oderwać, a potem nagle, im bliżej końca - zwalniamy, bo żal. Niech żyje Zsusa Bánk i jej "Jasne dni"! Niech żyje Elżbieta Kalinowska...